Nie lubi matki, sąsiadów, policji...
Data publikacji 23.06.2004
lubi alkohol i awantury...
1100 zł to koszt "nocnej zabawy" jaka urządzili sobie dwaj mieszkańcy Chełma. 24 - latek i jego 15- letni kolega w nocy z 21/22 bm. grasowali na ul. Powstańców Warszawy. Pierwszym obiektem zainteresowania młodych ludzi był samochód marki łada, wyłamali zamek w drzwiach weszli do środka uszkodzili obudowę kolumny kierownicy i powyrywali przewody ze stacyjki. Wysiłek okazał się bezskuteczny nie udało im się uruchomić pojazdu. Ze środka skradli gaśnicę, która posłużyła jako narzędzie włamania do kolejnego samochodu - mercedesa busa. Kolejnym przystankiem stał się budynek rewiru dzielnicowych. W ruch poszły płyty chodnikowe, wybili cztery szyby. Nocna eskapada wesołych młodzieńców zakończyła się w Policyjnej Izbie Zatrzymań KMP.
Zatrzymany 15-latek jest bardzo dobrze znany chełmskiej policji. W ostatnią niedzielę zatrzymany został wkrótce po włamaniu do kiosku. Miał przy sobie wszystkie skradzione przedmioty. Na swoim koncie ma także włamania niemal do wszystkich piwnic bloku, w którym mieszka. Terroryzuje sąsiadów , bardzo często nietrzeźwy wszczyna bójki i kłótnie. Kilka dni temu wybił szyby w tym samym budynku Rewiru Dzielnicowych
Już 26 maja Sąd Rejonowy w Chełmie wydał orzeczenie na mocy którego krewki młodzieniec powinien być umieszczony w zakładzie poprawczym. Chełmianie - mieszkańcy osiedla na którym mieszka Adrian cierpliwie oczekują na wskazanie placówki, w której zostanie umieszczony. 15- latek jak dotychczas nie przejął się wyrokiem sądu, czuje się bezkarny. W dalszym ciągu łamie prawo, nie uznaje żadnych autorytetów i demoralizuje okoliczną młodzież. Chłopaka "wychowuje" matka, która jest bezsilna i sama prosi policjantów o umieszczenie go zakładzie poprawczym. Syn nadużywając alkoholu wywołuje awantury i wyrzuca matkę z domu. Sąsiedzi są bezradni. Być może po jego ostatnich wyczynach w końcu znajdzie się schronisko, w którym będzie czekało na niego wolne miejsce.
i w Lublinie
Nieletni sprawcy rozboju zatrzymani
Policjanci z Komisariatu III Policji w Lublinie zatrzymali trzech nieletnich sprawców rozboju, do którego doszło 21 czerwca br. Około godz. 15.20 na ul. Elektrycznej do wychodzącego ze szkoły 14-latka podeszło trzech nieletnich, którzy zażądali od niego wydania pieniędzy. Kiedy okazało się, że ich ofiara nie ma pieniędzy, sprawcy zabrali chłopcu plecak. Wyjęli z niego książki i piórnik, a następnie znajdującymi się w nich długopisami, zaczęli rysować po zabranych książkach. Sprawcy wykręcali swojej ofierze ręce, a jeden z nich podpalał mu zapalniczką włosy. Na postawie zebranych przez policję informacji sprawcy zostali zatrzymani. Są nimi mieszkańcy Lublina w wieku 14 i 16 lat. Mimo tak młodego wieku zatrzymany 14-latek jest już dobrze znany lubelskiej policji. O losach nieletnich zadecyduje Sąd Rejonowy w Lublinie Wydział Rodzinny i Nieletnich.