Starsza kobieta padła ofiarą oszustów. Do zdarzenia doszło wczoraj popołudniu przy ul. Przyjaźni w Lublinie. Do 71-letniej staruszki zadzwoniła kobieta podająca się za jej bratanicę mieszkającą niedaleko Lublina. Oszustka poprosiła o pożyczkę w wysokości 25 tys. zł. Pieniądze miały być przeznaczone na zakup samochodu. Dzwoniąca powiedziała, że po pieniądze przyjedzie jej koleżanka. Pokrzywdzona myśląc, że rozmawiała z bratanicą udała się do banku, gdzie z książeczki oszczędnościowej wypłaciła pieniądze, a następnie przekazała kobiecie, która miała zgłosić się po pożyczkę. Po kilku godzinach staruszka zadzwoniła do bratanicy, która powiedziała, iż nie dzwoniła do niej w sprawie jakiejkolwiek pożyczki. Kobieta, która odebrała pieniądze była w wieku około 40-50 lat, włosy jasny blond, twarz "pyzata", charakterystyczne "końskie" zęby. Ubrana była w kapelusz oraz płaszcz koloru beżowego. Czynności w tej sprawie wykonuje Komisariat VI Policji w Lublinie.
Informacja KMP Lublin