Policjanci Komisariatu Policji w Bychawie zatrzymali 4 osobową grupę, która ma na swoim koncie m.in. brutalny napad na stację paliw w Tuszowie, do jakiego doszło w nocy z 5/6 grudnia ubiegłego roku. Zatrzymanie to efekt żmudnej pracy operacyjnej policjantów referatu kryminalnego tamtejszej jednostki. Mężczyźni są w wieku 20, 20, 21 i 21 lat. Jeden z nich jest mieszkańcem gminy Wilków. Pozostali mieszkają na terenie gminy Strzyżewice. Trzech uczy się w szkole średniej. Jeden nie uczy się i nie pracuje. Sprawcy dokładnie zaplanowali napad. Podział ról był dokładnie określony. Porozumiewali się za pomocą telefonów komórkowych. Pomiędzy godz. 2.30 a 3.00 na stację wjechał samochód osobowy m-ki fiat 126p. Za kierownicą siedział 20-latek, uczeń drugiej klasy technikum. Poprosił o zatankowanie pojazdu wręczając pracownikowi stacji 10 złotych. Jego zadaniem było wywabienie pokrzywdzonego z budynku. Pozostali napastnicy czekali już wtedy na sygnał za ogrodzeniem, po czym udali się pod sklep stacji gdzie zaatakowali powracającego pracownika. Sprawcy w swoim działaniu byli brutalni. Bili swoją ofiarę drewnianym drągiem oraz kopali po całym ciele do utraty przytomności, po czym skrępowali sznurkiem. Ich łupem padły pieniądze w kwocie około 2000zł oraz telefon komórkowy. Pokrzywdzony w wyniku napadu doznał m.in. obrażeń głowy, klatki piersiowej oraz częściowej amputacji palca ręki, którą osłonił twarz przed ciosem. Wszyscy zostali zatrzymani przedwczoraj. Jako pierwszy w ręce policjantów wpadł 20-latek z gm. Strzyżewice. Został zatrzymany w szkole. Miał przy sobie w plecaku radio samochodowe pochodzące z włamania do VW Golfa jakie miało miejsce 7 lutego w miejscowości Bystrzyca. Do samochodu włamał się wraz z dwoma zatrzymanymi kompanami. Kolejnych dwóch mężczyzn /20 i 21 latek/ zostało zatrzymanych na terenie jednej z posesji w Niedrzwicy Dużej. Ostatni został ujęty w swoim domu podczas drzemki. Sprawcy byli kompletnie zaskoczeni. Nie spodziewali się że zostaną zatrzymani. Grupa ma na koncie również kilka włamań. /Do baru w Piotrowicach w nocy z 28/29 grudnia 2003, do Gminnego Ośrodka Kultury w Piotrowicach oraz do baru w nocy z 7/8 lutego br., usiłowanie włamania do sklepu przy stacji paliw w Osmolicach w nocy z 21/22 stycznia br. - zostali wtedy spłoszeni przez nadjeżdżający patrol operacyjny/. Łączne straty z tych włamań wynoszą ponad 5600zł. Młodzieńcy wydawali uzyskane pieniądze na własne potrzeby /m.in. ubrania, alkohol/. Znaleziono u nich słodycze i papierosy pochodzące z ostatniego włamania do baru w Piotrowicach. Dwóch z nich było już karanych za kradzieże i włamania. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Lublinie zastosował wobec trzech zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.