Mieszkaniec Lublina został "naciągnięty" na 3500zł przez sprytnego oszusta. Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek. Pokrzywdzony otrzymał telefon od mężczyzny podającego się za jego kuzyna /o bardzo podobnym głosie/. Oszust poprosił o pożyczenie pieniędzy na zakup komputera. Po kilkukrotnym kontakcie telefonicznym po odbiór pieniędzy zgłosiła się kobieta podająca się za córkę właściciela supermarketu, w którym to rzekomy kuzyn miał robić zakupy i czekać na dowiezienie pieniędzy. Mężczyzna wydał kobiecie 3500zł a następnie po pewnym czasie skontaktował się ze swoim kuzynem, który jak się okazało tego dnia z nim nie rozmawiał. Kobieta, która odebrała pieniądze była w wieku około 30-35 lat, szczupła, cera jasna, włosy krótkie ciemny blond.
Podobny przypadek zdarzył się dzisiaj. Kobieta podająca się za znajomą kuzyna zgłaszającej, pożyczyła 7200zł. Poszkodowana później skontaktowała się ze swoim kuzynem, lecz on stwierdził, ze nie zna takiej kobiety.
Policja apeluje o rozsądek w kontaktach z nieznajomymi osobami.