W dniu wczorajszym na terenie Lublina odbyła się manifestacja Związku Zawodowego NSZZ "Solidarność" Regionu Środkowo-Wschodniego. Manifestacja ta została zorganizowana zgodnie z obowiązującymi przepisami. Organizator przewidział udział w niej około 2.000 osób. Przewidziano także możliwość, że w czasie protestu przyłączą się inne osoby. Na podstawie takich informacji w dniu 25.11.2003 r. Komendant Miejski Policji w Lublinie opracował plan zabezpieczenia manifestacji dostosowując siły i środki do istniejącego realnego zagrożenia życia i zdrowia wszystkich uczestników manifestacji, a także naruszenia porządku publicznego. Wyznaczony został także dowódca zabezpieczenia. Zgodnie z procedurą policjanci umundurowani byli w jednolite ubrania ćwiczebne typu "moro". W trakcie manifestacji przed schodami budynku Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie stało kilku policjantów, którzy bez przeszkód dopuścili związkowców do naklejenia postulatów.
Wszystkie te działania były zgodne z obowiązującymi przepisami
i taktyką postępowania w tego typu sytuacjach. Ostateczną decyzję w tym przedmiocie podejmuje Komendant Wojewódzki Policji. Dokonując kontroli w zakresie zaplanowania jak i zabezpieczenia tej manifestacji (kaseta video) stwierdziłem, że manifestacja była prawidłowo zabezpieczona, właściwe było dowodzenie, a siły i środki odpowiednie.
Również ze strony osób manifestujących nie stwierdziłem zachowań mijających się z celem manifestacji.
Nieadekwatne wobec tego są słowa wypowiedziane przez Przewodniczącego Pana Króla przytoczone przez Kurier Lubelski z dnia 27.11.2003 roku o traktowaniu manifestujących jak bandziorów. Jednocześnie stwierdzam, że Wojewoda Lubelski Pan Andrzej Kurowski w czasie manifestacji przebywał poza Lublinem.
Wszystkie decyzje, które były podjęte, a związane
z zabezpieczeniem tej manifestacji to domena wyłączenie Policji - za co biorę pełną odpowiedzialność.