Jeden z mieszkańców Lublina powiadomił policję, że na ul. Łęczyńskiej pod zaparkowany przy hurtowni samochód osobowy Citroen C-5 przebiegający mężczyzna rzucił paczkę okręconą taśmą samoprzylepną. Na początku podejrzewano , ze może to być ładunek wybuchowy. Okazało się jednak, że jest to własnej roboty pojemnik wykonany z folii aluminiowej. Mężczyznę tego usiłował złapać ochroniarz z pobliskiego sklepu i dlatego wyrzucił paczkę. Ale w czasach realnego zagrożenia terrorystycznego - ostrożności nigdy nie za dużo.