Policyjna eskorta auta z chorym dzieckiem
Przez 50 kilometrów policjanci z krasnostawskiej, a potem świdnickiej i lubelskiej drogówki pilotowali samochód z chorym na serce dzieckiem, którego stan wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej. Dzięki sprawnej eskorcie, 10-letnia dziewczynka szybko dotarła do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, gdzie udzielono jej natychmiastową pomoc.
We wtorek w Wólce Orłowskiej przed godziną 18.00 przy radiowozie krasnostawskiej drogówki zatrzymał się osobowy Fiat. Do policjantów podbiegła kobieta prosząc ich o pomoc. Przekazała, że wraz z mężem do szpitala w Lublinie wiezie dziecko, które jest chore na serce i wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej. Dodała, że stan dziecka jest zagrożony.
Policjanci rozpoczęli pilotaż Fiata przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Pięćdziesięciokilometrowa trasa do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie przebiegała jeszcze przez powiat świdnicki oraz lubelski, dlatego dalszą eskortę pojazdu przejęli policjanci ze świdnickiej i lubelskiej jednostki.
Dzięki sprawnej pomocy funkcjonariuszy, 10-letnia dziewczynka szybko trafiła pod opiekę personelu medycznego lubelskiego szpitala.
nadkomisarz Piotr Wasilewski