23-latka chcąc wynająć mieszkanie straciła tysiąc złotych
23-latka zainteresowana wynajęciem mieszkania w Warszawie, odnalazła w Internecie odpowiednią dla siebie ofertę i nawiązała kontakt z wynajmującym. Przedstawione jej informacje były na tyle wiarygodne, że nie oglądając mieszkania, zgodziła się wpłacić zaliczkę. Wszystko po to, by mieć gwarancję, że w niedługim czasie będzie mogła w nim zamieszkać. Niestety trafiła na oszusta, który po otrzymaniu pieniędzy, przestał odpowiadać na wiadomości. Kobieta straciła tysiąc złotych.
Wczoraj na Policję zgłosiła się 23-letnia mieszkanka gminy Krasnobród oszukana metodą „na wynajem mieszkania”. Jak się okazało, kilka dni wcześniej, na jednym z popularnych portali odnalazła ogłoszenie dotyczące możliwości wynajęcia mieszkania na terenie Warszawy. Zainteresowana ofertą postanowiła nawiązać kontakt z wynajmującym. Ten jednak nie odbierał od niej połączeń. Później tłumaczył to problemami ze słuchem i zaproponował kontakt za pośrednictwem aplikacji. Z tego względu wszystkie kwestie dotyczące mieszkania oraz warunki najmu, które nie były zawarte w ogłoszeniu, ustalali w przesyłanych do siebie wiadomościach. Wiarygodności całej sytuacji miało nadać przesłanie przez wynajmującego zdjęcia swojego dowodu osobistego. Jak się później okazało, dokument ten stracił ważność w 2020 roku, na co w tamtym czasie kobieta nie zwróciła uwagi. To wystarczyło, aby 23-latka nabrała pewności, że przekazywane jej informacje są prawdziwe, a osoba z którą korespondowała – uczciwa.
Pokrzywdzona, aby mieć gwarancję, że mieszkanie zostanie wynajęte właśnie jej, nie oglądając go wcześniej, zgodziła się na wpłatę zaliczki. Następnie przelała żądaną kwotę na numer konta podany w jednej z wiadomości. Ku zdziwieniu kobiety, po wykonaniu transakcji, kontakt z wynajmującym się urwał. Przeglądając Internet zauważyła też, że mieszkanie, które zostało jej już wynajęte, ponownie pojawiło się na tym samym portalu ogłoszeniowym, a po jakimś czasie zostało całkowicie usunięte. Wówczas 23-latka zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa, a zaliczkę w wysokości tysiąca złotych przesłała oszustowi.
Pamiętajmy, że oszuści bardzo często do swoich przestępczych działań wykorzystują Internet, w tym portale ogłoszeniowe. Przedstawiane przez nich informacje i oferty są skonstruowane w atrakcyjny dla odbiorcy sposób, tak aby zainteresować nimi jak najwięcej potencjalnych ofiar. Następnie, zwykle po ustaleniach „na odległość”, poddawani presji czasu pokrzywdzeni wpłacają zaliczki lub dokonują innych opłat tracąc w ten sposób swoje oszczędności. Zazwyczaj w takich sytuacjach kontakt z wynajmującym urywa się, a ogłoszenie znika ze strony internetowej, zaraz po przekazaniu środków finansowych.
starszy aspirant Katarzyna Szewczuk