Jechał pod prąd na ,,podwójnym gazie” i spowodował kolizję
Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał kierujący pojazdem Kia, którego ujęła wczoraj na jednej z ulic Ryk przechodząca obok kobieta. 66 latek, jadąc pod prąd spowodował kolizję, a następnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Będąca świadkiem zdarzenia 43-letnia kobieta, natychmiast zareagowała i ujęła kierującego. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Wczoraj około godziny 14:00 dyżurny ryckiej komendy otrzymał zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego, który spowodował kolizję na jednej z ulic Ryk. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem Kia jadąc pod prąd ulicą Rynek Stary w Rykach uderzył w jeden z zaparkowanych pojazdów, a następnie próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Na tę sytuację natychmiast zareagowała przechodząca obok 43-letnia kobieta, która uniemożliwiła próbę ucieczki kierującemu. Ze sposobu mówienia siedzącego za kierownicą mężczyzny wywnioskowała, że może on być pod wpływem alkoholu. Wobec czego wyjęła kluczyki ze stacyjki pojazdu i natychmiast powiadomiła policję.
Policjanci zbadali na trzeźwość kierującego kią, którym okazał się 66- letni mieszkaniec gminy Kłoczew. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Usłyszał już zarzuty.
Kierujący Kią odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, niestosowanie się do znaków drogowych . Przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą w wymiarze do 2 lat pozbawienia wolności.
Natomiast na postawę godną naśladowania zasługuje mieszkanka powiatu ryckiego, która swoim konsekwentnym działaniem uniemożliwiła dalszą jazdę nietrzeźwemu kierującemu. Jej właściwe zachowanie pozwoliło najprawdopodobniej uniknąć tragedii na drodze.
Przypominamy, że jeżeli mamy podejrzenie, że kierujący może być nietrzeźwy, należy jaknajszybciej powiadomić służby dzwoniąc pod numer 112.
aspirant sztabowy Agnieszka Marchlak