Wyjechał rowerem, „wrócił” radiowozem
Pechowo dla 47-latka zakończyła się przejażdżka rowerem elektrycznym w Okunince. Cyklista wzbudził zainteresowanie policjantów, bo jechał zygzakiem. Nie dość, że był pijany, to jeszcze poszukiwany. Dlatego szybko zmienił środek transportu z roweru na radiowóz i najbliższe 13 miesięcy „posiedzi” w areszcie.
Wczoraj policjanci z Oddziału Prewencji w Lublinie patrolując Okuninkę zatrzymali do kontroli kierującego rowerem elektrycznym. Cyklista przykuł ich uwagę ponieważ jechał zygzakiem, a na widok radiowozu zaczął przyspieszać i skręcił w boczną uliczkę. Gdy został zatrzymany okazało się, że jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Za jazdę po alkoholu mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2 500 złotych.
Nie był to koniec problemów 47-latka, bo po sprawdzeniu w policyjnych bazach, wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez chełmski Sąd za przestępstwa skarbowe i narkotykowe. Do odsiadki ma 13 miesięcy.
47-latek musiał zmienić środek transportu, z roweru na policyjny radiowóz. Wkrótce zostanie przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzony wyrok.
młodszy aspirant Daniela Giza- Pyrzyna