Aktualności

Oszuści wykorzystali "spoofing" by okraść 41 i 43- latkę

Data publikacji 18.08.2022

43 letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego padła ofiarą spoofingu. Widząc numer infolinii bankowej, pod którą podszyli się oszuści, uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku. Przekonywał ją, że ktoś próbuje wziąć kredyt na jej dane. Polecił jej zainstalować aplikację, która miała sprawdzić obecność w telefonie złośliwego oprogramowania. Wykonując dalsze polecenia, dała oszustom dostęp do jej urządzenia i danych. Tym sposobem oszuści przelali z jej konta 1200 złotych. Z kolei 64 tysiące złotych straciła 41-latka z powiatu zamojskiego, do której zadzwonił fałszywy dyrektor banku.

Do biłgorajskiej komendy zgłosiła się 43 letnia kobieta, która padła ofiarą oszustów. Na jej numer zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Powiedział, że ktoś próbuje wziąć kredyt na jej dane. Polecił zainstalować aplikację, która miała rzekomo za zadanie sprawdzić czy w jej telefonie nie ma złośliwego oprogramowania. Następnie zadzwoniła do niej kobieta, tym razem oszuści wykorzystali tak zwany „spoofing”, czyli podszyli się pod numer infolinii banku.

43 – latka przekonana, że rozmawia z kolejną pracownicą banku wykonywała polecenia i instalowała następne aplikacje. W efekcie oszuści uzyskali dostęp do jej urządzenia oraz danych i dokonali przelewów z konta kobiety na kwotę ponad 1 200 złotych.

O tym, że została oszukana, 43 – latka dowiedziała się kiedy sama wieczorem skontaktowała się z bankiem.

 

Fałszywym bankowcom uwierzyła także mieszkanka powiatu zamojskiego, która odebrała telefon od mężczyzny, podającego się za dyrektora banku. Mężczyzna zapytał czy składała wniosek o pożyczkę. Kiedy zaprzeczyła, wyjaśnił, że ktoś próbował zaciągnąć na jej koncie kredyt.

Kobieta rozmawiając z nim, sprawdziła na stronie banku, że numer, z którego dzwonił mężczyzna, był taki sam jak numer infolinii banku, zgadzały się także dane dyrektora. Sprawdziła również, że na jej rachunku nie było żadnego wniosku kredytowego i powiedziała o tym rozmówcy.

„Dyrektor” wyjaśnił jej, że nie widzi wniosku, ponieważ pożyczka nie została zaakceptowana. Dalej poinstruował, aby chroniąc swoje pieniądze, wypełniła elektronicznie wniosek o pożyczkę z danymi, którymi rzekomo posługiwał się oszust. Tak też zrobiła – wypełniła dokumenty wpisując we wniosku dane dyktowane przez rozmówcę.

41-latka zaproponowała „dyrektorowi”, że osobiście pójdzie do banku i wyjaśni całą sytuację, jednak ten kategorycznie zabronił jej, mówiąc że w proceder zamieszani są pracownicy banku. Uspakajał ją również twierdząc, że rozmowa jest nagrywana i przysłuchuje się jej prokurator.

Kolejne polecenia dla 41-latki dotyczyły wypłacenia pieniędzy z rachunku. Zgodnie z przekazywanymi instrukcjami kobieta pojechała do bankomatu, wypłaciła pieniądze i od razu wpłaciła je poprzez kody blik podawane przez „dyrektora”. Poza zgromadzonymi na rachunku oszczędnościami, 41-latka w banku wypłaciła także udzieloną jej pożyczkę i całość kwoty wpłaciła we wpłatomacie. Takich transakcji wykonała kilkanaście w kilku wpłatomatach na terenie Zamościa. Przelewy opiewały na łączną kwotę 64 000 złotych.

Po godzinie do kobiety ponownie zadzwonił telefon. Tym razem w słuchawce usłyszała głos kobiety, która przedstawiła się za pracownika departamentu bezpieczeństwa banku. Poinformowała, że ktoś próbował na jej dane wziąć kredyt. Kiedy 41-latka oznajmiła, że powiadomi o tym fakcie Policję, rozmówczyni zakończyła połączenie. Wtedy zorientowała się, że została oszukana.

Przed spoofingiem telefonicznym może nas uchronić przede wszystkim rozwaga i zdrowy rozsądek!
- Zachowajmy czujność podczas rozmów z nieznajomymi, nawet jeśli podają się za pracowników banku, czy innej instytucji.
- Szczególny niepokój  powinny wzbudzić prośby o zainstalowanie oprogramowania lub aplikacji do zdalnej obsługi telefonu lub pulpitu.
- Nigdy nikomu nie podawajmy swoich loginów i haseł, pracownicy banku nigdy nie proszą o takie dane. W sytuacji, gdy otrzymamy telefon z informacją o próbie włamania na nasze konto bankowe lub złożonym tam wniosku kredytowym – nie działajmy pochopnie.
- Jeśli mamy wątpliwości, rozłączmy się i skontaktujmy się z bankiem osobiście lub przez oficjalną infolinię.

aspirant Joanna Klimek
aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło

 

Powrót na górę strony