Aktualności

Mysłał, że rozmawia z bankowcem. Stracił blisko 20 000 zł

Data publikacji 27.07.2022

Miał ochronić swoje konto, a stracił oszczędności. 37-latek po rozmowie z rzekomym pracownikiem banku stracił prawie 20 tysięcy złotych. Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, a przede wszystkim o tym, by nie podawać danych do swoich kont, haseł, kodów, loginów czy też nr pin. Nie instalujmy też żadnych aplikacji proponowanych nam w rozmowach telefonicznych lub w przesłanych linkach.

37-letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego powiadomił włodawskich policjantów, że nieznany sprawca włamał się na jego konto,  skąd w ciągu krótkiego czasu zniknęły jego oszczędności. Jak ustalili policjanci do mężczyzny zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku w którym ma konto. W celu potwierdzenia jego danych sam podał jego imię i nazwisko, wskazał też miejscowość, gdzie mężczyzna mieszka.. „Pracownik banku” poinformował 37-latka, że na jego rachunek, ktoś próbował się włamać i wykonać przelew blikiem bez autoryzacji,  w związku z czym pracownik  chciał potwierdzić, czy to on faktycznie próbował wykonać ten przelew. Gdy 37-latek zaprzeczył, „ pracownik banku” poinformował go, że zablokuje transakcję i zgłosi sprawę na Policję, jak również, że przekieruje go do działu bezpieczeństwa banku, gdzie będzie mógł zabezpieczyć swoje konto. W rozmowie z kolejnym mężczyzną 37-latek został poinformowany, że prawdopodobnie ktoś włamał się do jego telefonu i zainstalował aplikację do kradzieży konta. W celu potwierdzenia tego faktu polecił mu zainstalować aplikację z popularnego zbioru aplikacji. 37-latek wykonując polecenia „ pracownika działu bezpieczeństwa” zainstalował wskazaną aplikację i podał żądany kod. Gdy jego żona usłyszała co się stało powiedziała, że to oszustwo, bo nikt z banku, by nie kazał mu instalować żadnej aplikacji. Gdy sprawdzili konto, okazało się, że  zniknęło z niego blisko 20 tysięcy złotych. Wtedy zadzwonił do swojego banku, zablokował karty, dostęp do konta i zgodnie ze wskazówkami przywrócił ustawienia fabryczne w telefonie i zainstalował antywirusa.

Policjanci  apelują o ostrożność. Pamiętajmy o podstawowych zasadach ostrożności a przede wszystkim o tym,  by nie podawać danych do swoich kont, haseł, kodów, loginów czy też nr pin. Nie instalujmy też żadnych aplikacji proponowanych nam w rozmowach telefonicznych lub przesłanych linkach. Pamiętajmy, by w przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadomić bank i organy ścigania. I nie dajmy się oszukać!

podinspektor Bożena Szymańska

Powrót na górę strony