Przyszedł do dentysty, ukradł puszkę z datkami
Zbierane do puszki „Kilometry dobra” padły łupem mężczyzny, który przyszedł do jednego z zamojskich gabinetów stomatologicznych. Najwyraźniej pojawił się tam nie po to, by leczyć swoje żeby, tylko „wyciągnąć ręce” po pieniądze przeznaczone na cele charytatywne. Policjanci szybko dotarli do sprawcy kradzieży 800 złotych. To 40-letni stały pacjent tego gabinetu, który w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Funkcjonariusze odzyskali część skradzionych przez niego pieniędzy.
W minioną sobotę w jednym z gabinetów stomatologicznych na terenie Zamościa doszło do kradzieży puszki z datkami na cele charytatywne. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła właścicielka przychodni. Kobieta zauważyła brak puszki po wyjściu swojej pacjentki.
Podejrzenie padło na mężczyznę, który w trakcie jej pobytu w gabinecie wszedł do środka. Został poproszony, aby poczekał. Niestety opuścił przychodnię zabierając ze sobą puszkę z datkami znajdującą się w poczekalni. Było około 800 zł w różnych nominałach. Wizerunek mężczyzny został zarejestrowany przez monitoring. Okazało się, że jest to jeden ze stałych pacjentów tej przychodni.
Policjanci bardzo szybko dotarli do sprawcy kradzieży. Był nim 40-latek z gminy Stary Zamość. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Funkcjonariusze odzyskali również część pieniędzy. Mężczyzna dzisiaj został przesłuchany i usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
starszy aspirant Katarzyna Szewczuk