Aktualności

Oszustwa metodą "na policjanta" i zagrożone pieniądze!

Data publikacji 12.04.2022

Wczoraj w naszym regionie doszło do kolejnej serii prób wyłudzenia pieniędzy za pomocą oszustw metodą „na policjanta”. Oszuści w rozmowie telefonicznej podawali się za policjantów i wmawiali mieszkańcom, że pieniądze na kontach są zagrożone ponieważ pracownicy banków są nieuczciwi i okradają swoich klientów. Polecali aby wypłacić pieniądze i wpłacić lub przelać na specjalne bezpieczne konto. Ofiarą oszustów padły dwie starsze kobiety z Lublina oraz 36-latka, która zgłosiła się do ryckiej komendy. Łącznie oszuści wyłudzili od nich 127 tysięcy zł.

Plakat na którym starszy mężczyzna rozmawia przez telefon. Na plakacie znajdują się również napisy. Chroń swoje oszczędności oraz pomagamy i chronimy policja

Wczoraj 70 latka z Lublina powiadomiła, że  kobieta podająca się w trakcie rozmowy telefonicznej za funkcjonariusza Policji KWP w Lublinie twierdziła, że pieniądze na koncie są zagrożone. W dalszej rozmowie nakłoniła ją do przelania 43 800 zł.

Z kolei 74 latka, również z  Lublina, powiadomiła, że na jej stacjonarny numer telefonu zadzwonił mężczyzna przedstawiając się za funkcjonariusza CBŚP. Oświadczył, że na jej rachunku bankowym są zagrożone pieniądze i należy je wypłacić i przekazać Policji aby nie zostały utracone. Kobieta przekazała rozmówcy swój numer telefonu komórkowego, na który ten zadzwonił podając stosowne instrukcje. 74-latka przekazała 12 tysięcy złotych obcemu mężczyźnie, a następnie taksówką pojechała do kolejnych dwóch placówek bankowych i wypłacała pieniądze. Łącznie 54 tysięcy złotych. Zgodnie z następnymi instrukcjami,  pojechała na pocztę, gdzie dokonała trzech przekazów pieniężnych.

W wyniku podjętych czynności służbowych pokrzywdzona 74 latka odzyskała pieniądze w kwocie 35 000 zł.

W podobny sposób pieniądze straciła również 36-latka która zgłosiła się wczoraj do ryckiej komendy, W rozmowie telefonicznej uwierzyła, że rozmawia z pracownikiem banku, który twierdził, że ma zatwierdzony wniosek kredytowy. Kiedy kobieta oznajmiła, że wniosku nie składała, wówczas pracownik powiedział,  że wniosek złożyła inna osoba wykorzystując jej dane. Aby zapobiec oszustwu, 36-latka została nakłoniona do wizyty w banku, by wziąć kredyt. Miało to zapobiec wypłacie pieniędzy przez oszusta.  Rzekomy pracownik poinstruował ją jeszcze, aby w banku, podczas wypłaty gotówki, nie rozmawiała z innymi pracownikami.

Kobieta ostatecznie zaciągnęła kredyt na 20 tysięcy złotych oraz wpłaciła 11 tysięcy ze swojego rachunku. Następnie pieniądze te z zgodnie z instrukcją "pracownika banku" przelała na podane przez niego konto na pomocą kodów BLIK. Łącznie kobieta straciła ponad 31 tysięcy złotych.

Film Zobacz film jak działają oszuści.

Pobierz plik Zobacz film jak działają oszuści. (format mp4 - rozmiar 34.86 MB)

 

Tylko w ubiegłym roku oszuści działając metodami typu „na policjanta” „na wnuczka”  okradli mieszkańców województwa lubelskiego na łączną kwotę 4 629 700 zł. Oszuści stosują te metody od wielu lat, z czasem nieznacznie je modyfikując.

„Na wnuczka,” „na wypadek” 

Sposób działania: Osoba przez telefon udaje młodą osobę z rodziny niejednokrotnie płacząc do słuchawki i rozpaczając że stała się  tragedia. Najczęstsza historia to wypadek drogowy, który ta osoba miała spowodować i aby nie trafić do więzienia pilnie potrzebuje pieniędzy. W tej historii niejednokrotnie pojawia się drugi głos w słuchawce i podaje się  za policjanta lub prokuratora, który potwierdza historię o wypadku.

„Na policjanta”

Sposób działania: Przez telefon osoba podająca się za funkcjonariusza ( policjanta, prokuratora, funkcjonariusza CBŚP) informuje, że prowadzi śledztwo w sprawie nieuczciwych pracowników banku lub szajce włamywaczy, którzy okradają mieszkania. W obu przypadkach pieniądze są zagrożone. W wersji z bankiem polecają przelać je na specjalnie utworzone „bezpieczne konto”( oczywiście jest to konto należące do oszustów). W drugiej wersji pieniądze zgromadzane w domu oraz wszelkie kosztowności należy przekazać rzekomemu „policjantowi” które je odbierze i przechowa w depozycie. Niejednokrotnie osoby wyrzucały pieniądze spakowane w reklamówkę  przez okno, bo na dole miał je przechwycić „policjant”

Jak nie dać się oszukać?

Pamiętaj! Prawdziwy funkcjonariusz nie będzie informował Cię przez telefon o prowadzonym śledztwie a tym bardziej prosił o podanie ilości zgromadzonych pieniędzy i przekazywanie ich innym osobom lub przelewaniem na inne konta bankowe.

Pamiętaj również, aby zachować czujność i ostrożność, jeśli kiedykolwiek przez telefon usłyszysz prośbę o pilną pomoc i przekazanie pieniędzy. To najprawdopodobniej próba oszustwa.

Natychmiast zakończ rozmowę i wybierz numer do osoby Ci najbliższej informując o tym co się stało. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadom również Policję.

Rzecznik Prasowy
komisarz Andrzej Fijołek

 

Nagranie audio Audiodeskrypcja filmu jak działają oszuści.

Opis nagrania: Audiodeskrypcja filmu jak działają oszuści.

Pobierz plik Audiodeskrypcja filmu jak działają oszuści. (format mp3 - rozmiar 857.45 KB)

Powrót na górę strony