Zawsze sprawdzaj komu podajesz kod BLIK
Kolejne oszustwo metodą na BLIK-a. Na jednym z portali społecznościowych cyberoszust podszywając się pod właścicielkę konta przesłał wiadomość z prośbą o wygenerowanie kodów BLIK i opłacenie transakcji. 40-letnia mieszkanka gminy Goraj chcąc pomóc znajomej spełniła prośbę i straciła tysiąc złotych.
Metoda ta polega na włamaniu się i przejęciu konta na portalu społecznościowym, następnie oszust prosi za pomocą komunikatora znajomych właściciela konta o udostępnienie kodu BLIK. Są to zazwyczaj kwoty rzędu kilkuset złotych, a przestępcy podszywający się pod właściciela konta tłumaczą to pilną potrzebą pomocy w zakupach. Po uzyskaniu kodu oszuści mogą bez problemu wypłacić gotówkę z bankomatu. Właściciel konta musi potwierdzić transakcję, ale robi to wierząc, że pomaga swojemu znajomemu, który znalazł się w potrzebie.
W ten właśnie sposób wczoraj mieszkanka gminy Goraj powiatu biłgorajskiego straciła 1000 złotych. 40-letnia kobieta po godzinie 16:00 otrzymała na komunikatorze społecznościowym wiadomość od oszusta podszywającego się pod jej znajomą z prośbą o pomoc finansową w opłaceniu przesyłki. Chcąc pomóc znajomej wysłała kod BLIK i potwierdziła transakcję w aplikacji. Oszust poprosił o jeszcze jeden kod, jednak wówczas kobieta postanowiła skontaktować się przez komunikator ze znajomą, pomimo prób połączenia nikt nie odbierał. Otrzymała tylko wiadomość, że zaraz oddzwoni. W ciągu kilkunastu minut prawdziwa znajoma poinformowała ją, że ktoś włamał się na jej konto społecznościowe i żeby nic do niej nie przesyłać i nie podawać. Kobieta wówczas zrozumiała, że padła ofiarą oszusta i zgłosiła sprawę na policji.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:
- stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms-em);
- potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu - a nie oszustowi - przekazujemy pieniądze;
- sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie);
- chronić swój telefon, a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.
Apelujemy o zachowanie czujności podczas wszelkich transakcji internetowych.
sierżant sztabowy Joanna Pilarska