Dał schronienie i został okradziony
Wczoraj 50-latek z gminy Żmudź poinformował policjantów, że z jego domu zostały skradzione pieniądze w kwocie 4000 złotych oraz rower. Jak się okazało sprawcą był 52-latek, który znalazł schronienie w domu pokrzywdzonego. Złodziej został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Policjanci odzyskali też skradziony jednoślad. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj w godzinach popołudniowych do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Żmudzi zgłosił się 50-latek i poinformował, że pod jego nieobecność z domu zostały mu skradzione pieniądze w kwocie 4000 złotych oraz rower. Dodał, że podejrzewa kto mógł to zrobić ponieważ na początku miesiąca również miała miejsce kradzież pieniędzy w jego domu, ale zostały one zwrócone przez złodzieja. Jak się okazało pokrzywdzony nie pomylił się i sprawcą okazał się 52-latek, któremu dał schronienie w swoim domu ze względu na to, że nie miał gdzie mieszkać po opuszczeniu zakładu karnego. Sprawca kradzieży dokładnie wiedział gdzie leżą pieniądze oraz gdzie pokrzywdzony trzyma klucz od domu w przypadku jego nieobecności. Tak stało się drugi raz, gdzie pod nieobecność właściciela domu sam wszedł i ukradł rower oraz pieniądze, które z poprzedniej kradzieży zwrócił.
Policjanci odzyskali skradziony rower, a mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jak się okazało to nie pierwsza kradzież mężczyzny ponieważ był już karany za podobne przestępstwa. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
starszy sierżant Angelika Głąb-Kunysz