Sprzedaż w internecie zakończoną dużą stratą
O sposobach działania oszustów mówi się bardzo wiele. Podszywają się pod różnego rodzaju firmy, sprzedawców, a także stają się potencjalnymi kupcami. Ryccy policjanci otrzymali kolejne zgłoszenia o oszustwach, których ofiarami padły dwie kobiety, które chciały sprzedać produkty przez internet. Mieszkanka gminy Ryki straciła ponad 20 tysięcy złotych, natomiast mieszkanka powiatu łukowskiego straciła około 30 tysięcy złotych. Apelujemy o szczególną ostrożność.
W ubiegły piątek do ryckiej komendy zgłosiła się 30-letnia mieszkanka powiatu łukowskiego, która padłą ofiarą oszustów. Na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła do sprzedaży cztery książki. Zaraz po wystawieniu produktu, otrzymała wiadomość od osoby, która rzekomo dokonała zakupu. Kupujący podesłał jej link z nazwą jednej z firm kurierskich z instrukcją postępowania. Aby się uwiarygodnić oszust wysłał również zdjęcie z potwierdzeniem wpłaty kwoty 30 zł za zakupione książki. Kobieta weszła w link, gdzie znajdowała się zakładka „wpisz swoje dane i odbierz pieniądze”. Następnie podała swoje dane, wybrała „ikonkę” swojego banku i wpisała dane z karty płatniczej, po czym została przekierowana na stronę logowania do aplikacji bankowej. Podała dane do logowania, a następnie wpisała podesłany jej sześciocyfrowy kod weryfikacyjny. Szybko zorientowała się, że z jej konta wykonywane są przelewy na różne kwoty. Zanim poinformowała bank i policję, oszuści wytransferowali z jej konta ponad 30 tysięcy złotych.
Kolejną ofiarą oszustów padła podczas weekendu 49- letnia mieszkanka ryckiej gminy, która również wystawiła produkt do sprzedaży na portalu ogłoszeniowym. Po zalogowaniu na konto na portalu zobaczyła komunikat o konieczności podania kupującej swojego adresu e-mail. Kobieta wykonała polecenie, a następnie zalogowała się na swoją pocztę elektroniczną, gdzie weszła w otrzymaną wiadomość. Następnie zaakceptowała zamówienie. Pojawił się wówczas komunikat, aby czynności wykonywała na swoim telefonie, a nie z komputera jak dotychczas. Kobieta następnie już telefonu zalogowała się do swojej poczty i weszła w otrzymana wiadomość i zaakceptowała zamówienie. Gdy próbowała się zalogować przez telefon do swojej aplikacji bankowej pojawił się komunikat, że ma aktywować swoją aplikację. Zdziwiło ja to, gdyż wielokrotnie z niej korzystała i dotąd nie było takich komunikatów. Mimo, że nie aktywowała aplikacji, podała numer klienta, bez dalszych danych do logowania. W dalszej kolejności otrzymała telefon z automatycznym głosem z informacją, że został jej nadany nowy pin. Następnie 49-latka zalogowała się do aplikacji bankowej, ale już z komputera. Spostrzegła wówczas, że z jej konta bankowego wykonano dwa przelewy i kilkukrotnie wypłacono pieniądze w bankomatach na łączna kwotę ponad 20 tysięcy złotych. O zaistniałej sytuacji poinformowała policję i bank.
Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i ograniczone zaufanie podczas zawierania transakcji on-line. Pamiętaj! Linki wysyłane przez oszustów są łudząco podobne do prawdziwych stron. Nie powinniśmy otwierać podejrzanych linków i logować się przez nie do swojego banku. Zachowanie czujności może skutecznie ochronić nas przed stratą pieniędzy. Dokładnie czytajmy regulamin portalu, na którym umieszczamy ofertę. Są tam informacje między innymi na temat form zapłaty za towar. Jeśli osoba zainteresowana kupnem towaru będzie żądała innych danych niż te, o których pisze regulamin to nie przekazujmy ich. Prawdopodobnie jest to oszustwo.
starszy aspirant Agnieszka Marchlak