Wysokie mandaty za przekroczenie prędkości i spowodowanie kolizji
2 tysiące mandatu nałożyli policjanci na kierowcę Opla, który wczoraj w miejscowości Bończa przekroczył dozwoloną prędkość o 65 kilometrów na godzinę. Z kolei kierowca forda, który wczoraj na jednej z ulic Krasnegostawu spowodował kolizję został ukarany mandatem karnym w kwocie 1,5 tysiąca złotych. To efekt nowych przepisów, które obowiązują od Nowego Roku. Policjanci apelują o rozwagę i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego.
Wczoraj w miejscowości Bończa policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego krasnostawskiej komendy zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem w związku z przekroczeniem przez niego dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym. 30-letni obywatel Ukrainy pędził z prędkością 115 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50. Policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 2000 złotych oraz zatrzymali mu prawo jazdy.
Natomiast po godzinie 14:00 policjanci interweniowali w związku ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło na jednej z ulic miasta z udziałem dwóch pojazdów. Jak ustalili funkcjonariusze, 25-letni kierowca forda podczas włączania się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo kierowcy peugeota doprowadzając do zderzenia się pojazdów. Peugeotem kierował 20-latek z Krasnegostawu. Na szczęście uczestnikom tej kolizji drogowej nic poważnego się nie stało. Policjanci na kierowcę forda nałożyli mandat karny w wysokości 1500 złotych za niezachowanie należytej ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez kierującego pojazdem mechanicznym.
Mandaty karne w takich wysokościach przewidziane są nowymi przepisami dotyczącymi kierowców wynikającymi z Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 30 grudnia 2021 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń, które weszło w życie w dniu 1 stycznia 2022 roku.
Policja apeluje do kierowców o rozwagę i bezwzględne stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Kierowcy, którzy lekceważą zasady poruszania się po drogach publicznych muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami, również finansowymi.
młodszy aspirant Jolanta Babicz