Groził wysadzeniem domu
60 latek z Chełma zagroził żonie, że wysadzi ich dom w powietrze. Mężczyzna rzeczywiście odkręcił butlę powodując ulatnianie gazu. Policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Pożarnej dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji zapobiegli możliwej tragedii. Desperat za swój czyn odpowie przed sądem. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj w godzinach porannych dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o możliwym zagrożeniu zdrowia i życia osób oraz mienia. 60 letnia kobieta z Chełma poinformowała, że jej mąż zagroził wysadzeniem ich wspólnego domu. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci oraz strażacy. Jak się okazało mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci ustalili, że desperat wziął z garażu butlę z gazem, którą postawił w domu, a następnie odkręcił kurek. Dzięki natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy Policji i Straży Pożarnej nikomu nic się nie stało. Mieszkanie zostało przewietrzone, a desperat zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W ocenie dowódcy zastępu ratowniczo-gaśniczego istniało zagrożenie wybuchem.
Mężczyzna zostanie dzisiaj doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszy zarzuty.
starszy sierżant Angelika Głąb-Kunysz