Uważajmy co i od kogo kupujemy w sieci
Mieszkaniec gminy Mełgiew zapłacił 5000 złotych zaliczki za towar, którego do chwili obecnej nie otrzymał. Po całym zajściu sprawdził opinie o sprzedającym i okazało się, że ten posiada dużo negatywnych komentarzy. Sprawę zgłosił na świdnicką policję.
Podczas zakupów dokonywanych w sieci zawsze należy kierować się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego. Zanim dojdzie do transakcji, warto dokładnie zweryfikować sprzedającego, sprawdzić, od jakiego czasu prowadzi swoją działalność, ewentualnie czy jest ona zarejestrowana, a także czy odbiera połączenia telefoniczne bądź emaile. Gdy kupujemy na aukcji internetowej, przeczytajmy komentarze o sprzedawcy. Brak komentarzy pozytywnych lub ich niewielka ilość powinna wzbudzić naszą czujność. Starajmy się unikać zakupów oraz sprzedaży przedmiotów poza aukcją. Zwracajmy uwagę również na cenę za jaką możemy dokonać zakupu. Trzeba uważać na " okazje". Zbyt niska cena powinna wzbudzić naszą czujność. Sprawdźmy również czy istnieje możliwość zakupu towaru z opcją zapłaty przy odbiorze. Wtedy będziemy mieć pewność, że płacimy za towar, który fizycznie otrzymujemy.
O tym, że należy tak postąpić przekonał się 46-letni mieszkaniec gminy Mełgiew. Na portalu ogłoszeniowym znalazł ofertę sprzedaży styropianu w „dobrej cenie”. Nawiązał kontakt ze sprzedającym i wpłacił mu zaliczkę w kwocie 5000 złotych. W umówionym terminie nie otrzymał towaru, a kontakt ze sprzedającym się urwał. Zaniepokojony sprawdził opinie o firmie, która miała mu towar dostarczyć i okazało się, że posiada ona wiele negatywnych komentarzy odradzających współpracę z dostawcą. Sprawa została zgłoszona na świdnickiej komendzie policji.
starszy aspirant Elwira Domaradzka