Szczęśliwy finał poszukiwań
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 45-latka z gminy Bełżec, którego zaginięcie zgłosiła jego rodzina. Mężczyzna w poniedziałek opuścił miejsce zamieszkania nie informując nikogo gdzie się udaje. Znaleziony został w rejonie miejscowości Ulów, nieopodal kompleksów leśnych w których przebywał. W działaniach poszukiwawczych brali udział tomaszowscy i lubaczowscy policjanci. 45-latek trafił pod opiekę rodziny.
W czwartek 19 sierpnia bieżącego roku tomaszowscy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 45-letniego mieszkańca gminy Bełżec. Z przekazanych przez rodzinę zaginionego informacji wynikało, że mężczyzna wyszedł z domu w poniedziałek, nie informując nikogo gdzie się udaje. Wszelkie próby nawiązania kontaktu z zaginionym nie przynosiły rezultatu, dlatego rodzina zdecydowała się zgłosić zaginięcie mężczyzny. Natychmiast po przyjęciu zawiadomienia, policjanci przystąpili do poszukiwań. Niezwłocznie przekazano wizerunek zaginionego wszystkim patrolom. Policjanci sprawdzali adresy i miejsca, w których zaginiony mógł przebywać. Nawiązali także kontakt z jego znajomymi. Sprawdzali każdy sygnał. Jeden z tropów prowadził do miejscowości Cieszanów. Mundurowi pojechali na teren powiatu lubaczowskiego, gdzie wspólnie z policjantami tamtejszej jednostki kontynuowali poszukiwania.
W piątek w godzinach południowych, mężczyzna został zauważony jak szedł ulicą wzdłuż lasu w którym przebywał, w rejonie miejscowości Ulów w powiecie tomaszowskim. Mężczyźnie na szczęście nic się nie stało i został pod opieką najbliższej rodziny.
sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska