Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, bo bał się utraty prawa jazdy
42-latek z Lublina nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed policjantami, bo przekroczył prędkość i bał się utraty prawa jazdy. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy.
Wczoraj policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego krasnostawskiej komendy w miejscowości Wólka Kraśniczyńska próbowali zatrzymać do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Fiat Ducato w związku z przekroczeniem przez niego prędkości w terenie zabudowanym. Mężczyzna pędził z prędkością 121 kilometrów na godzinę. Kierowca zignorował sygnały podawane przez umundurowanego policjanta i nie zatrzymując się odjechał. W ogóle nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się. Po kilkukilometrowym pościgu funkcjonariusze zatrzymali kierowcę. Okazało się, że był trzeźwy. 42-latek tłumaczył, że uciekał, ponieważ był świadomy tego, że przekroczył dozwoloną prędkość i bał się, że straci prawo jazdy.
Teraz 42-letni kierowca fiata będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Dodatkowo mężczyzna stracił prawo jazdy, otrzymał10 punktów karnych na swoim dossier kierowcy i 500 złotowy mandat karny.
Policjanci apelują o zdrowy rozsądek i przypominają, że nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla piratów drogowych, którzy swoją jazdą stwarzają realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
młodszy aspirant Jolanta Babicz