Uważajmy na upały. Apelujemy o szczególną troskę o dzieci, osoby starsze i zwierzęta
Wysokie temperatury dają się we znaki każdemu z nas. Jednak w połączeniu z brakiem wyobraźni i rozsądku mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Apelujemy, by pod żadnym pretekstem nie zostawiać w rozgrzanym samochodzie dzieci ani zwierząt. Przypominamy również, że korzystając z kąpielisk, przy wchodzeniu do wody należy schładzać się stopniowo. Nagła zmiana temperatury może wywołać szok termiczny, który może skończyć się tragicznie.
Wysokie temperatury dają się we znaki każdemu z nas. Pamiętajmy jednak, że w połączeniu z brakiem wyobraźni i zdrowego rozsądku mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Nawet jeśli wydaje nam się, że załatwienie jakiejś sprawy zajmie nam niewiele czasu, podczas upałów nie pozostawiajmy swoich podopiecznych nawet na chwilę w zamkniętych w samochodach. Przy upałach we wnętrzu pojazdu tworzy się swego rodzaju szklarnia, w której temperatura jest znacznie wyższa od tej na zewnątrz.
Pamiętajmy, że wystarczy kilka minut, aby w zamkniętym i pozostawionym na słońcu pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który może zagrażać naszemu życiu! Szczególnie małe dzieci i zwierzęta pozostawione w samochodzie mogą być narażone na przegrzanie organizmu, które może zakończyć się śmiercią.
Pamiętajmy również o naszych bliskich i sąsiadach szczególne tych w sędziwym wieku. Zainteresujmy się ich losem, być może osoby te, które z uwagi na wiek są również w grupie wysokiego ryzyka i upały są dla nich szczególnie dotkliwe potrzebują naszej pomocy.
Apelujemy również o zachowanie rozsądku nad wodą. Przypominamy, że chcąc się schłodzić do wody należy wchodzić powoli, stopniowo chłodząc organizm. Nagła zmiana temperatury może wywołać w organizmie szok termiczny, który może zakończyć się tragicznie. Nigdy nie wchodźmy do wody i nie pływajmy jeśli piliśmy alkohol. Korzystajmy ze strzeżonych kąpielisk i nie spuszczajmy z oczu dzieci, które są pod naszą opieką.
Nie bądźmy obojętni na cudzy los! Widząc zagrożenie reagujmy i poinformujmy o wszystkim służby dzwoniąc na numer alarmowy 112. Nie bójmy się także i widząc zagrożenie reagujmy sami, bowiem często o życiu decydują minuty a nawet sekundy.
młodszy aspirant Joanna Klimek