Sprawca fałszywego alarmu bombowego na stacji benzynowej w Lubartowie zatrzymany
Informację o podłożonym ładunku wybuchowym dostali pracownicy jednej z lubartowskich stacji paliw. Miejsce zdarzenia natychmiast zabezpieczyła policja a zgłoszenie okazało się fałszywym alarmem. Jego sprawca był poszukiwany. W ubiegłą niedzielę 34-latek zatrzymany został w Zamościu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, informacji o opuszczaniu miejsca pobytu a także poręczenie majątkowe. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło 30 marca tego roku w Lubartowie. Nieznany mężczyzna zadzwonił na jedną z lubartowskich stacji paliw z informacją, że w okolicy stacji lub na stacji podłożony został ładunek wybuchowy. Pracownicy zaalarmowali policję. W wyniku alarmu w stan najwyższej gotowości postawione zostały wszystkie służby ratownicze. Policjanci zabezpieczyli i przeszukali miejsce zdarzenia. Nic nie znaleziono.
Postępowanie w kierunku wywołania fałszywego alarmu prowadził wydział kryminalny lubartowskiej komendy. W ubiegłą niedzielę na wniosek lubartowskich policjantów, 34-latek został zatrzymany w Zamościu. Mężczyzna został przewieziony do lubartowskiej komendy a następnie doprowadzony do Prokuratury. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, informowania o opuszczaniu miejsca pobytu a także poręczenie majątkowe. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Za wywołanie fałszywego alarmu oraz spowodowanie czynności służb użyteczności publicznej grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
starszy sierżant Jagoda Stanicka