20-latek z „ciężką nogą”. Drugi raz stracił prawo jazdy
Uczeniem się na błędach nie może poszczycić się 20-latek z powiatu bialskiego, który wczoraj stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę w terenie zabudowanym. Policjanci już drugi raz w przeciągu kilku miesięcy zatrzymali mu prawo jazdy za nadmierną prędkość. Apelujemy o bezpieczną jazdę, zwłaszcza teraz kiedy wiosenna aura szybko się zmienia, a na drogach może być śliska nawierzchnia.
Wczoraj po godzinie 12:00 policjanci włodawskiej drogówki zatrzymali prawo jazdy 20-latkowi z powiatu bialskiego. Młody kierowca pędził swoim audi w Szumince 109 kilometrów na godzinę. Z dokumentem prawa jazdy pożegnał się na 3 miesiące.
To nie pierwszy raz kiedy 20-latkowi zostały zatrzymany prawo jazdy. Mimo, że mężczyzna ma dokument od półtora roku to jak ustalili policjanci już dwa razy stracił go właśnie za zbyt szybką jazdę. W listopadzie minionego roku pożegnał się z uprawnieniami do lutego, by znowu wczoraj je stracić za to samo wykroczenie drogowe. Policjanci dziś rano zatrzymali też prawo jazdy mieszkance Włodawy, która w obszarze zabudowanym również w Szumince pędziła samochodem marki Peugeot ponad 100 kilometrów na godzinę.
Apelujemy o jazdę zgodną z przepisami i stosowanie się do obowiązujących ograniczeń prędkości. Przypominamy, że nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Zmienna wiosenna aura sprawia, że czujność kierowców może być uśpiona, a przecież zwłaszcza w nocy i rano nawierzchnia na drodze wciąż jest śliska i nietrudno o utratę panowania nad pojazdem. Dlatego apelujemy o zdjęcie przysłowiowej nogi z gazu i bezpieczną jazdę.
sierżant sztabowy Elwira Tadyniewicz