Pośpiech do pracy przypłacony utratą prawa jazdy
Padający śnieg oraz trudne warunki panujące na drodze nie przeszkodziły kierowcy opla rażąco złamać przepisy ruchu drogowego i jechać o ponad 50 kilometrów na godzinę za szybko w obszarze zabudowanym. Mężczyzna tłumaczył się, że spieszył się do pracy. Został ukarany mandatem karnym oraz stracił prawo jazdy na trzy miesiące.
Dziś na drogach powiatu świdnickiego panują trudne warunki drogowe: ujemna temperatura, padający i zalegający na drogach śnieg, który sprawia że droga jest śliska. Większość kierowców porusza się z prędkością adekwatną do panującej aury. Jednak nie wszyscy stosują się do przepisów.
Po godzinie 10:30 w Krzesimowie kamery nieoznakowanego radiowozu zarejestrowały kierowcę opla, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej. Okazało się, że samochodem kierował 35-latek z Łęcznej. Tłumaczył mundurowym, że śpieszy się do pracy.
Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym oraz punktami. Dodatkowo na okres trzech miesięcy zostało zatrzymane mu prawo jazdy.
aspirant Elwira Domaradzka