Wyszedł z więzienia i zaatakował kobietę. Dziesięć minut później był już w rękach policjantów
Hrubieszowscy policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej, który zaatakował idącą chodnikiem kobietę. Męczyna chciał wyrwać hrubieszowiance torebkę z pieniędzmi, jednak ona dzielnie broniła swojej własności. Wtedy pchnął ją na ścianę budynku i zaczął uderzać. Kiedy doszedł do wniosku, że nic nie wskóra, uciekł niczego nie zabierając. Dziesięć minut później został zatrzymany przez policjantów. Jak się okazało, na początku stycznia opuścił miejscowy Zakład Karny. Teraz odpowie za rozbój, za co grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę po godzinie 14:00 hrubieszowscy policjanci zostali poinformowani, że na jednej z ulic w centrum miasta nieznany mężczyna zaatakował idącą chodnikiem kobietę. Szybko pojechali na miejsce. Zastali tam pobitą 49-letnią mieszkankę miasta.
Jak ustalili mundurowi, idąca chodnikiem kobieta została zaczepiona przez nieznanego jej mężczyznę, który szedł za nią. W pewnym momencie rzucił się na nią chcąc wyrwać jej torebkę z pieniędzmi i dokumentami. Kiedy ta nie chciała oddać swojej właśności, wtedy pchnął ją na ścianę budynku i zaczął uderzać.
Napastnik widząc zdecydowaną postawę kobiety, która dzielnie broniła torebki, uciekł z miejsca zdarzenia niczego nie zabierając.
Policjanci posiadając opis wygladu sprawcy rozboju ruszyli do jego poszukiwań. Dziesięć minut pózniej zauważyli go na jednej z ulic i go zatrzymali. To 26-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Jak się okazalo, zaledwie 4 stycznia opuścił miejscowy Zakład Karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za inne przestępstwo.
26-latek trafił do policyjnego aresztu. Dziś będzie doprowadzony do Prokuratury. Policjanci zwrócili się z wnioskiem do Pokuratury o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Za rozbój grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak