Bo, padał deszcz
Niecodzienne tłumaczenie usłyszeli policjanci ruchu drogowego, którzy w Puławach zatrzymali do kontroli kierowcę BMW. Mężczyzna jechał samochodem mimo dwóch aktywnych zakazów kierowania. Wytłumaczył to faktem, że nie ma zamiaru chodzić pieszo gdy pada deszcz. Teraz grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5.
Wczoraj wieczorem w Puławach, policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierującego BMW, co do którego podejrzewali, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna na widok radiowozu usiłował zniknąć z pola widzenia funkcjonariuszy, wjeżdżając w osiedlową uliczkę, ale mundurowi byli szybsi.
Kontrola kierowcy wykazała, że nie tylko nie ma prawa jazdy, ale ma dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Jak wyjaśnił policjantom 20 latek z Puław, jeździ samochodem bo nie ma zamiaru chodzić pieszo, gdy pada deszcz. Za złamanie zakazu Sądu, młodemu puławianinowi grozi kara pozbawienia do lat 5.
podkomisarz Ewa Rejn-Kozak