Odjechał z miejsca wypadku. Został ustalony przez kryminalnych
Radzyńscy policjanci zatrzymali kierującego dostawczym mercedesem, który w listopadzie na drodze krajowej potrącił jadącego rowerem mężczyznę. Poszkodowany 67-latek trafił do szpitala, zaś sprawca potrącenia odjechał z miejsca. Wczoraj 33-latek został zatrzymany przez kryminalnych i trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że rozwoził pieczywo, ucieczkę tłumaczył obawą przed utratą pracy. Uszkodzoną część wymienił na własny koszt nie informując pracodawcy.
Wczoraj kryminalni z radzyńskiej jednostki zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu biłgorajskiego. Mężczyzna podejrzewany jest spowodowanie wypadku drogowego w miejscowości Turów na drodze krajowej. 21 listopada nieznany wówczas sprawca potrącił jadącego rowerem 67-latka, i odjechał z miejsca zdarzenia w kierunku Lublina.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. Kryminalni ustalili prawdopodobną markę oraz typ samochodu, którym poruszał się sprawca. Weryfikując posiadane informacje dotarli do 33-letniego mieszkańca powiatu biłgorajskiego.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy. Mundurowym swoją zachowanie tłumaczył spanikowaniem w chwili zdarzenia. Bał się również zwolnienia z pracy, gdyby wyszło na jaw, że spowodował wypadek.
W trakcie wykonywanych czynności na jaw wyszedł również fakt, że w dostawczym mercedesie uszkodzeniu uległo lusterko wsteczne, które 33-latek wymienił na własny koszt.
Zgodnie z kodeksem karnym za spowodowanie wypadku drogowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na ucieczkę z miejsca zdarzenia sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo zwiększoną o połowę.
aspirant Piotr Mucha