Nietrzeźwy, bez uprawnień jechał fordem z cofniętym licznikiem
Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę forda, który nie zatrzymał się przed znakiem Stop. Okazało się, że 61-latek w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu, a kilka miesięcy temu zatrzymano mu uprawnienia do kierowania. W dodatku samochód, którym jechał, miał cofnięty o ponad 200 tysięcy kilometrów licznik.
Wczorajszej nocy policjanci z ruchu drogowego zamojskiej komendy patrolując miasto na ulicy Sadowej zauważyli kierującego fordem, który skręcając zignorował znak STOP. Zatrzymali wiec go do kontroli drogowej. Od mężczyzny wyczuli woń alkoholu z ust.
Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. W czasie dalszych czynności wyszło na jaw, że 61-latek z Zamościa zatrzymane ma uprawnienia do kierowania pojazdami. Utracił je kilka miesięcy temu za jazdę na „podwójnym gazie”.
W czasie kontroli policjanci sprawdzili również licznik forda. Stan drogomierza wskazywał wartość niższą o ponad 200 tysięcy kilometrów w porównaniu do danych zawartych w Centralnej Ewidencji Pojazdów. 61-latek tłumaczył, że pojazd jedynie użytkuje, więc z ujawnionych rozbieżności będzie tłumaczył się właściciel samochodu.
Kierowca odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, grozi mu surowsza odpowiedzialność, ponieważ w przeszłości usiadł już za kierownicę pomimo wypitego alkoholu. W takich przypadkach sąd może zastosować karę pozbawienia wolności do lat 5, dożywotnio zakazać prowadzenia pojazdów oraz orzec obowiązek wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej .
Policjanci wyjaśnią także ujawnioną rozbieżność wskazań licznika. Zgodnie z przepisami ingerencja w stan drogomierza jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 3.
starszy aspirant Dorota Krukowska- Bubiło