Zdradził go pozostawiony odcisk palca
Ujawnienie i zabezpieczenie śladów na miejscu przestępstwa w pracy policyjnych śledczych jest niezmiernie ważne i może przyczynić się do szybkiego wykrycia sprawcy. Przykładem jest sprawa kradzieży sprzętu komputerowego z jednego z zakładów leczniczych. Zabezpieczone na miejscu odciski linii papilarnych policjanci porównali z posiadaną bazą danych. Jak się okazało, sprawcą kradzieży jest notowany w kartotekach 27-latek. Skradziony prze niego sprzęt policjanci odnaleźli… w jego łóżku.
Pod koniec października na terenie jednego z zakładów leczniczych doszło do kradzieży komputera wraz z monitorem, myszką i klawiaturą. Sprzęt wyceniono na kilka tysięcy złotych.
Przybyli na miejsce śledczy podejrzewali, że sprawca mógł przedostać się tam oknem. Technik kryminalistyki zabezpieczył odciski palców, które mogły należeć do złodzieja.
Zabezpieczony ślad trafił do policyjnej bazy danych. Nastepnie pracownikcy laboratorium kryminalistycznegp dopasowali ujawniony odcisk palca do mieszkańca Kraśnika, który był już kiedyś notowany.
27 latek zaskoczony był wizytą kraśnickich policjantów, którzy zapukali do jego mieszkania. W jego łóżku policjanci ujawnili komputer pochodzący z kradzieży. Mężczyzna przyznał się do winy i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wymiar to 6 miesięcy ograniczenia wolności. Jak tłumaczył, "rzeczy ukradł, bo był głodny".
młodszy aspirant Paweł Cieliczko