Zatrzymania za śmiertelne postrzelenie 16-latka
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych w sprawie śmiertelnego postrzelenia 16-latka w Kluczkowicach. Zatrzymani to dwaj mieszkańcy gminy Opole Lubelskie (51-latek i jego 41-letni kolega). Jak wynika z ustaleń śledczych strzał z broni myśliwskiej oddał 51-latek, który wczoraj został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Ustalenie i zatrzymanie podejrzanych to efekt działań kryminalnych z KWP w Lublinie oraz Opola Lubelskiego.
W minioną niedzielę dyżurny opolskiej jednostki przed 21.00 został powiadomiony o tym, że nieznany sprawca postrzelił z broni chłopca, który wraz ze znajomymi przebywał w pobliskim sadzie w Kluczkowicach.
Z policyjnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło gdy grupa 3 nastolatków mieszkających w miejscowym internacie poszła do szkolnego sadu zerwać sobie jabłka. Niespodziewanie w pobliże nastolatków podjechał samochód, z którego w kierunku przebywających w sadzie padł strzał. Jak się okazało, jeden z nastolatków został postrzelony. Sprawca po oddaniu strzału odjechał z miejsca. Przybyli na miejsce policjanci próbowali reanimować chłopca, jednak pomimo ich starań, jego życia nie udało się uratować.
Policjanci z Opola Lubelskiego wspólnie z kryminalnymi z KWP w Lublinie rozpoczęli intensywne działania aby ustalić kto oddał strzał w kierunku 16-latka. Na miejsce została skierowana grupa zdarzeniowa, która przez całą noc pracowała zabezpieczając ślady i zbierając dowody. Intensywne śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie doprowadziło do ustalenia i zatrzymania podejrzanych. To 51-latek, który oddał strzał z broni myśliwskiej oraz jego 41-letni kolega, który mu pomagał. Policjanci potwierdzili, że 51 – latek ma dostęp do broni i należy do koła łowieckiego. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury okręgowej gdzie usłyszał zarzuty a następnie do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt. Decyzją Sadu Rejonowego Lublin Zachód został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
(Zdjęcie zatrzymanego 41-latka)
kom. Andrzej Fijołek