Aktualności

Chciał zainwestować w kryptowaluty, został oszukany

Data publikacji 01.10.2020

66-letni mieszkaniec Zamościa stracił 4 500 złotych. Na prośbę rzekomego doradcy finansowego zainstalował u siebie na telefonie niebezpieczny program, który umożliwia zdalne sterowanie urządzeniem. Program miał umożliwić inwestowanie w kryptowalutę. Jak się okazało zaciągnięto na niego kredyt. Policjanci poszukują sprawców i apelują o rozsądek.

66-latek z Zamościa wczoraj zawiadomił policjantów, że padł ofiarą internetowego oszusta. Opisując zdarzenie wskazał, że w maju skorzystał z możliwości inwestycji w kryptowalucie, gdzie zainwestował 1000 zł. Co pewien czas dzwonił do niego przedstawiciel firmy i namawiał na zaciągnięcie kredytu wskazując, że tylko w ten sposób osiągnie duże zyski. 66-latek nie zgodził się na to.

Jednak wczoraj ponownie zadzwonił do niego przedstawiciel firmy i oznajmił, że będzie inwestował pieniądze zamościanina. W tym celu należy zainstalować na telefonie program dający możliwość zdalnego sterowania urządzeniem. Nieświadomy zagrożenia mężczyzna postępował zgodnie z przekazywanymi instrukcjami.

Zauważył, że ktoś zdalnie otwiera na jego telefonie różne aplikacje. W ten sposób udostępnił nieznajomemu również możliwość zalogowania się do jego konta bankowego. W międzyczasie do 66-latka zadzwonił przedstawiciel banku z informacją, że na jego dane został zaciągnięty kredyt na kwotę ponad 40 tysięcy złotych. Szybko dokonano blokady kredytu oraz możliwości wykonywania operacji finansowych na rachunku. Udało się w porę zablokować transakcje, poza jedną na kwotę 4 500 złotych. Pieniądze zostały już przelane na inny rachunek.  

Pokrzywdzony sprawę zgłosił policjantom, którzy poszukują sprawców oszustwa i apelują o zdrowy rozsądek oraz dużą ostrożność przy transakcjach internetowych.

Pamiętajmy, że nie należy udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej, haseł do konta, jak też danych dotyczących kart płatniczych. Nie powinniśmy także instalować dodatkowych oprogramowań na urządzeniach, z których następuje logowanie do banku. Zwłaszcza, jeśli wymaga tego rzekomy „doradca” inwestycyjny. Nie należy autoryzować przelewów, których sami nie wykonujemy. Jeśli otrzymamy przelew od nieznajomego nadawcy nie należy przekazywać środków dalej – nieświadomie można w ten sposób brać udział w przestępstwie. Jeśli podejrzewamy, że oferowana inwestycja jest nielegalna nie należy brać w niej udziału. A o swoich przypuszczeniach powiadomić Policję.


starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło

Powrót na górę strony