Aktualności

Zignorował znak "STOP"

Data publikacji 06.09.2020

4 osoby trafiły do szpitala po tym, jak kierujący seatem 24-letni mieszkaniec woj. podkarpackiego w Lubieniu nie zatrzymał się na znaku "STOP". Licznik kierowanego przez niego pojazdu po uderzeniu zatrzymał się na prędkości 90km/h. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia i apelują o rozważną i ostrożną jazdę.

W piątek dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym w Lubieniu w gm. Wyryki. Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Seat Leon 24-letni mieszkaniec woj.podkarpackiego jadąc w kierunku Kaplonos nie udzielił pierwszeństwa przejazdu kierującemu fordem mondeo 31-letniemu mieszkańcowi gm. Włodawa. Zderzenie było tak silne, że pojazdy wyniosło poza drogę, Ford Mondeo przewrócił się na bok, a oba pojazdy uległy rozległym zniszczeniom. Po uderzeniu licznik w seacie zatrzymał się na prędkości 90 km/h.

Droga przez długi czas była zablokowana i wyznaczono objazdy. Kierujących poddano badaniu na stan trzeźwości – jak wskazało badanie alkomatem byli trzeźwi. Od kierującego seatem pobrano również krew do dalszych badań. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR, który zabrał 24-latka do szpitala. 20-letnia pasażerka seata, kierowca forda i jego 37-letni pasażer również trafili do szpitala.

Za spowodowanie wypadku zgodnie z kodeksem karnym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. 24-latek odpowie też za popełnione wykroczenia.

Policjanci apelują o rozwagę i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo wszystkich zależy od bardzo wielu czynników, a nieostrożność, brak rozwagi, niedostosowanie prędkości do panujących warunków, brawura i alkohol to najczęstsze przyczyny wielu tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych.

B.Sz.

Powrót na górę strony