Zatrzymał się autem na przejściu "bo chciał porozmawiać z dziewczynami", okazało się, że był pijany
W niedzielę nad ranem policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie zatrzymali w Okunince 25-letniego obywatela Ukrainy, który wsiadł za kierownicę swojego citroena mając ponad 1,2 promila w organizmie. Zwrócił uwagę mundurowych, bo zatrzymał się autem na przejściu dla pieszych, jak twierdził aby "porozmawiać z dziewczynami". To kolejny dowód na duże zaangażowanie i czujność policjantów delegowanych z Lublina w dbaniu o bezpieczeństwo nad Jeziorem Białym.
W niedzielę nad ranem policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie zauważyli w miesjcowości Okuninka pojazd marki Citroen C4, który zatrzymał się na przejściu dla pieszych. Mundurowi natychmiast podjęli kontrolę drogową. Okazało się, że kierowcą samochodu jest 25-letni obywatel Ukrainy, a zatrzymał się w tym miejscu, bo "chciał porozmawiać z dziewczynami". Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna wsiadł za kierownicę z ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Pijanych kierowców wyeliminowała także z ruchu włodawska drogówka. W sobotę we Włodawie na ulicy Lubelskiej 57-latek z Wlodawy kierował autem marki Volkswagen Caddy z ponad promilem w organizmie. 0,8 promila miał natomiast 39-latek z Mysłowic podróżujacy w niedzielę rano samochodem marki Volkswagen Turan w Okunince.
Wszyscy kierujący odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Za jazdę pojazdem mechanicznym w stanie nietrzezwosci grozi do 2 lat więzienia.
Delegowanie policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie w czasie sezonu turystycznego jest dużym wsparciem dla włodawskiej komendy. Funkcjonariusze z Lublina od początku wakacji wykazują się bardzo dużym zaangażowaniem w zapewnianiu bezpieczeństwa osobom wypoczywajacym w Okunince. Ujawnili między innymi przestepstwa narkotykowe, znalezli zaginioną osobę, udzielili pomocy osobom potrzebujacym na wodzie, a także jak w opisywanym powyżej przypadku eliminowali z ruchu nietrzeźwych kierowców. Policjanci w miniony weekend interweniowali też w czasie wolnym od służby wyprowadzając we Włodawie mieszkańców bloku, gdzie wybuchł pożar na zewnątrz.