Aktualności

Z historii Policji Lubelskiej

Data publikacji 26.07.2020

Lipiec to szczególny miesiąc dla Policji. W 1919 roku 24 lipca powołano Policję Państwową, która miała stać na straży bezpieczeństwa i porządku publicznego w II Rzeczypospolitej. Nawiązując do tej tradycji, w lipcu 1995 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił dzień 24 lipca – Świętem Policji. W tym roku obchodzimy 101 rocznicę powstania naszej formacji.

Dzień 24 lipca to dzień wyjątkowy dla naszej formacji. 101 lat temu pierwsi polscy stróże prawa wypowiadając słowa „Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu na powierzonem mi stanowisku pożytek Państwa Polskiego oraz dobro publiczne mieć zawsze przed oczyma; Władzy zwierzchniej Państwa Polskiego wierności dochować; wszystkich obywateli kraju w równem mając zachowaniu, przepisów prawa strzec pilnie, obowiązki swoje spełniać gorliwie i sumiennie, rozkazy przełożonych wykonać dokładnie, tajemnicy urzędowej dochować. Tak mi Panie Boże dopomóż" wstępowali w szeregi Policji Państwowej.

Ustawę powołującą nową jednolitą w skali kraju formację policyjną Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął 24 lipca 1919 roku, nadając jej nazwę Policja Państwowa. W pierwotnej fazie prac ustawowych formacja policyjna miała nosić nazwę Straż Bezpieczeństwa. Z chwilą wejścia w życie ustawy o Policji Państwowej formalnie przestały istnieć dotychczas działające formacje porządku publicznego, takie jak: milicje ludowe, policje komunalne, milicje obywatelskie, komitety obywatelskie, miejskie straże obywatelskie, żandarmerie krajowe, straże kolejowe, straże rzeczne.

Nowa formacja, zgodnie z zapisem ustawowym, była organem wykonawczym władz państwowych oraz samorządowych odpowiedzialnych za ochronę bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego. „Policja Państwowa jest organem wykonawczym władz państwowych i samorządowych i ma za zadanie ochronę bezpieczeństwa, spokoju i porządku publicznego” - stanowił artykuł 1 ustawy. Wdrażanie nowej organizacji Policji Państwowej trwało przez kilka lat.

Z historii Policji Lubelskiej

Województwo lubelskie w 1919 roku posiadało 19 komend powiatowych: w Białej Podlaskiej, Biłgoraju, Chełmie, Garwolinie, Hrubieszowie, Janowie Lubelskim, Janowie Podlaskim, Krasnymstawie, Lubartowie, Lublinie, Łukowie, Puławach, Radzyniu Podlaskim, Siedlcach, Sokołowie Podlaskim, Tomaszowie Lubelskim, Węgrowie, Włodawie i Zamościu.

W Lublinie zgodnie z literą Ustawy, powołano Komendę Okręgową Policji Państowej (w 1924 roku zmieniono nazwę na Komendę Wojewódzką Policji Państwowej). W ramach Komendy Wojewódzkiej funkcjonowały dwa podstawowe działy: administracyjny i gospodarczy. W strukturze Komendy funkcjonowały także służby śledcze oraz policja defensywna. Komendzie wojewódzkiej podlegały komendy powiatowe, w tym Komenda Miejska Policji w Lublinie, szkoła dla niższych funkcjonariuszy oraz rezerwa policji. Na czele Komendy Wojewódzkiej Policji Państwowej stał komendant wojewódzki podlełgy służbowo komendantowi głównemu. Z kolei komendantowi wojewódzkiemu podlegali: zastępca, urzędnicy inspekcyjni, a także dwa główne działy: administracyjny i gospodarczy.

                                       budynek komendy wojewódzkiej PP

W sierpniu 1919 roku Komendę Okręgową Policji Państwowej usytuowano w Pałacu Radziwiłłowskim przy ulicy Krakowskie Przedmieście 33. W następnych latach siedziba Komendy Wojewódzkiej Policji Państwowej mieściła się przy ulicy Powiatowej 2, a w 1926 roku przeniesiono ją do gmachu przy Placu Litewskim 5. Tam znajdowała się do II wojny światowej.

Pierwszym komendantem okręgowym, w Lublinie został mianowany inspektor Tadeusz Florentyn Tomanowski, absolwent prawa, adwokat. Służbę w Policji Państwowej w lubelskim garnizonie, pełnił od 2 sierpnia 1919 roku do 1 kwietnia 1922 roku  Piastował stanowisko Komendanta Okręgu IV Lubelskiego Policji Państwowej.

                                          inspekor T. Tomanowski
Jako szef lubelskich stróżów prawa dał się poznać nie tylko jako wybitny fachowiec, ale także dobry szef dla swoich podwładnych. Jego wiedza i doświadczenie wykorzystywane w lubelskim garnizonie zaowocowało awansem do Warszawy.  W kwietniu 1922 roku został powołany na stanowisko Komendanta I Okręgu Warszawskiego.

Kolejni komendanci piastujący ten urząd to: inspektor Ryszard Galler - od 1924 roku, inspektor Adolf Tarnawski – od 1926 - 1927 roku, inspektor Walerian Wilczyński – 1927 - 1934 roku, podinspektor Leon Izydorczuk – 1934 - 1939r oku, podinspektor Gwidon Hipolit Brożyński – 1939 roku.

Organizowanie policji w okręgu (województwie) lubelskim natrafiało na wiele trudności. Szczególnie dotkliwy był brak lokali. Powiat tomaszowski wskutek braku dróg uznany był za  bardzo trudny do zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, z kolei powiat hrubieszowski był zniszczony pod względem materialnym. Negatywnie na pracę wpływał także niedobór umundurowania, szczególnie na wsi i podczas obław, gdzie trudno było rozpoznać ubranego po cywilnemu policjanta.

W miastach podstawową jednostką policji stanowił komisariat. Służba pełniona była na trzy zmiany i polegała głównie na przeprowadzaniu obchodów i wypełnianiu innych czynności służbowych zleconych przez przełożonych. W mieście patrolowano ulice także konno. Od 1920 roku dozorowały dwa patrole konne w dzień i trzy w nocy.

Przeciętnie jeden szeregowy pełnił służbę przez 12 godzin dziennie. Początkowo brakowało środków lokomocji i dobrze zorganizowanej sieci informatorów. Duże problemy przedstawiała również sprawa szkoleń. Około 50 procent składu osobowego posiadało wykształcenie podstawowe, było to jednak pochodną wykształcenia ogółu społeczeństwa.

Podstawowym obowiązkiem policjanta tamtych czasów był obchód rewiru. Dobrze wykonywane policyjne obchody decydowały o bezpieczeństwie. Zgodnie z instrukcją, policjant w trakcie obchodu „…maszerował w prawo i poruszał się 4 kilometry na godzinę, oczywiście podejmując w razie potrzeby interwencje i wykonując obowiązki sumiennie, gorliwie, dokładnie i przezornie…”

                                      policjanci podczas ćwiczeń

Służba w policji niosła pewne ograniczenia. Zabraniano policjantom przebywania w czasie wolnym w „podejrzanych” miejscach. Zabraniano hazardu, a nawet gry w totolotka. Przepisy regulowały także inne sfery życia prywatnego. Jeśli funkcjonariusz chciał się ożenić, musiał uzyskać zgodę przełożonego. Tylko nieposzlakowana opinia przyszłej żony policjanta gwarantowała zgodę przełożonego. W najmniej korzystnej sytuacji byli szeregowcy, bowiem dopiero po 7 latach służby mogli wystąpić do przełożonego o zgodę na ślub. Przepisy zabraniały także lekkomyślnego zaciągania długów, palenia tytoniu podczas obowiązków służbowych i prowadzenia prywatnych rozmów podczas obchodu.

Okres międzywojenny to w większości czas kryzysów, biedy i bezrobocia. Wszystko to powodowało dużą przestępczość. Policja tamtego okresu zmagała się z rabunkami, morderstwami, porachunkami gangsterskimi, dzieciobójstwami, popaleniami, fałszowaniem pieniędzy, a nawet buntem przeciwko władzy.

Służby śledcze pojawiły się w lubelskiej policji już w okresie I wojny światowej. Służba w tej formacji uważana była za szczególnie trudną. W 1919 roku, stworzono Urząd Śledczo-Policyjny. Za kres kompetencji obejmował sprawy ujawniania i zapobiegania przestępstwom, dochodzenia kryminale, poważne czyny przeciwko bezpieczeństwu życia, kradzieże, oszustwa, fałszerstwa i tym podobne. Szczególnie trudny był rok 1920, kiedy to w całym województwie odnotowano 287 napadów bandyckich i 700 większych kradzieży. W 1921 roku śmierć na służbie poniosło 6 policjantów. Tylko w latach 1920 - 1926 w województwie zginęło 34 policjantów.

źródło: Leszek Zugaj "Policja Lubelska 1919-2019"

Powrót na górę strony