Policyjny pościg za pijanym kierowcą
Kara pozbawienia wolności grozi 47–latkowi, który we wtorkową noc nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna nie reagował na wydawane sygnały do zatrzymania i przez około 4 kilometry kontynuował jazdę. Okazało się, że był pijany. Został zatrzymany i teraz trzeźwieje w policyjnej celi. Gdy dojdzie do siebie, usłyszy zarzuty popełnionych przestępstw.
Do zdarzenia doszło we wtorek przed północą. Dyżurny parczewskiej jednostki został poinformowany, że na Alei Zwycięstwa w Parczewie mężczyzna zrobił zakupy w sklepie, a następnie wsiadł do audi A4 i odjechał. Z relacji zgłaszających wynikało, że był nietrzeźwy.
Na miejsce pojechali policjanci i na wysokości ulicy 11 listopada zauważyli opisywane auto. Mundurowi używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych przystąpili do zatrzymania pojazdu, jednak kierujący nim 47–latek tylko przyśpieszył i zaczął się oddalać. Po przejechaniu kilku kilometrów zjechał na drogę gruntową i tam zatrzymał pojazd. Mężczyzna chciał jeszcze uciekać pieszo, lecz po chwili był już w rękach policjantów.
Mieszkaniec gminy Parczew został zatrzymany i trafił na komendę. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Będzie odpowiadał za jazdę pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz niezatrzymanie się do kontroli policjantom. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.