Zamość: Diagności odpowiedzą za fikcyjne przeglądy
Trzej diagności usłyszeli łącznie 26 zarzutów poświadczenia nieprawdy co do faktu przeprowadzenia badań technicznych pojazdów. Mężczyźni z jednej z zamojskich stacji kontroli pojazdów brali pieniądze za rzekomo przeprowadzane badanie techniczne pojazdów, ale w rzeczywistości żadnej kontroli aut nie dokonywali. Do ujawnienia przestępstw doszło w wyniku działań policji.
W mijającym tygodniu trzem pracownikom jednej z zamojskich stacji kontroli pojazdów uprawnionym do wystawienia dokumentów świadczących o ważności badań technicznych, przedstawiono zarzuty poświadczenia nieprawdy „co do okoliczności mającej znaczenie prawne”. Mężczyźni w wieku 43, 58 i 65-lat podejrzewani są o dokonywanie potwierdzeń przeprowadzenia fikcyjnych badań technicznych samochodów osobowych, ciągników rolniczych, motocykli i motorowerów w zamian za otrzymanie korzyści majątkowej. W rzeczywistości badania takie nie były przeprowadzane.
Prokuratorskie zarzuty obejmowały łącznie 26 czynów i dotyczyły okresu od czerwca do października 2017 roku.
Za urzędowe poświadczeniem nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wyższa kara, bo aż do 8 lat grozi za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Natomiast za samo przyjęcie łapówki czyli korzyści majątkowej lub osobistej można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
D.K-B.