Zamość: Nieodpowiedzialne matki
W policyjnym areszcie przebywają dwie matki, które w stanie nietrzeźwości sprawowały opiekę nad swoimi dziećmi. Informację o nieodpowiedzialnym zachowaniu, przekazała policjantom małoletnia córka jednej z nich. Jak się okazało 30-latka w organizmie miała ponad 2,5 promila. Jej 40-letnia znajoma blisko 2 promile. Do policyjnego aresztu trafiła również 64-letnia kobieta przebywająca w mieszkaniu podczas policyjnej interwencji i 39-letni mężczyzna. Oni również byli pod znacznym działaniem alkoholu.
Wczoraj po południu zamojscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w gm. Zamość. Według informacji przekazanej przez małoletnią dziewczynkę, jej 30-letnia matka w stanie nietrzeźwości miała sprawować opiekę nad nią i jej niespełna 4-letnim bratem. Z relacji dziewczynki wynikało, że dzień wcześniej jej matka w towarzystwie znajomych wyszła z domu zabierając jej kilkuletniego brata. W mieszkaniu pozostawili 11-latkę, a pod jej opieką 6-letnią córkę znajomej. Kiedy następnego dnia nikt z dorosłych nie pojawił się w mieszkaniu, dziewczynki wyszły z domu i pieszo wyruszyły szukać pomocy u mieszkającej w mieście rodziny. Tam opowiedziały historię, która im się przytrafiła. Kuzynka zaopiekowała się dziećmi. Wezwała jednocześnie matkę do powrotu. Około godziny 16 w miejscu zamieszkania pojawiła się 30-latka wraz ze znajomymi. Wówczas w mieszkaniu doszło do awantury, podczas której 11-latka wezwała na pomoc policjantów.
Mundurowi, którzy przybyli na miejsce zastali w mieszkaniu 30-letnią kobietę, matkę dwójki małoletnich dzieci w towarzystwie znajomych - 64-letniej kobiety i 39-letniego mężczyzny. Wszyscy byli pod znacznym działaniem alkoholu. 30-latka w organizmie miała ponad 2,5 promila, 64-latka nie była w stanie poddać się badaniu, natomiast przeprowadzone przez policjantów badanie w organizmie 39-latka pokazało ponad 3,5 promila alkoholu. Jak się okazało tuż przed przybyciem policjantów mieszkanie opuściła 40-letnia zamościanka zabierając swą 6-letnią córkę. Kobieta również była nietrzeźwa. W organizmie miała blisko 2 promile. Dorosłe towarzystwo pod zarzutem narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci trafiło do policyjnego aresztu. Dziećmi 30-latki, po przebadaniu przez lekarza zaopiekowali się pracownicy domu dziecka w Łabunich. 6-letnią córką 40-latki zaopiekował się członek rodziny.
Zatrzymani po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia kodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
J.K.