Aktualności

Łuków: Bracia „na podwójnym gazie”

Data publikacji 06.04.2017

Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 36-latek kierujący oplem. Mężczyzna swoim samochodem uderzył w innego opla, którym kierowała 31-letnia kobieta. W zdarzeniu ucierpiał jeszcze zaparkowany w pobliżu volkswagen. Kilka minut później 36-latkowi pomocy jechał udzielić młodszy brat. Jechał zbyt szybko i „dachował” swoim audi w przydrożnym rowie. Okazało się, że również on był pod działaniem alkoholu.

Wczoraj po godzinie 12:00 dyżurny łukowskiej komendy policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w Bystrzycy na drodze wojewódzkiej nr 808. Ze zgłoszenia wynikało, że w kolizji uczestniczyło trzy pojazdy. Mundurowi, którzy dojechali we wskazane miejsce ustalili, że kierujący samochodem marki Opel Vectra, 36-latek z gminy Wojcieszków w trakcie wyprzedzania zderzył się z pojazdem marki Opel, którym kierowała 31-latka. Następnie mężczyzna uderzył jeszcze w zaparkowany samochód marki Volkswagen T5. W wyniku tego zdarzenia kierująca oplem, 31-letnia kobieta doznała obrażeń ciała i została przewieziona do szpitala. Na  szczęście okazało się, że nic poważnego jej nie dolega, po badaniach lekarskich została zwolniona do domu. Będący na miejscu kolizji funkcjonariusze ustalili, iż kierujący oplem 36-latek jest nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało 3,2 promila alkoholu w jego organizmie.

W niespełna dziesięć minut od zgłoszenia tej kolizji, policjanci zostali powiadomieni o kolejnym zdarzeniu drogowym na drodze wojewódzkiej nr 808. Okazało się, że do Bystrzycy, do 36-latka jechał samochodem marki Audi jego 29-letni brat. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że młodszy z braci bardzo się śpieszył, jechał z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad autem i zjeżdżając z jezdni do przydrożnego rowu „dachował”. Całe zdarzenie widział jadący do służby policjant. Funkcjonariusz pomógł wydostać się 29-latkowi z auta, zajął się nim do czasu przybycia karetki pogotowia. Policjant dowiedział się od kierowcy audi, że jechał on pomóc swemu starszemu bratu, który uczestniczył w kolizji w Bystrzycy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale rozmawiający z 29-latkiem policjant wyczuł od niego specyficzną woń alkoholu. Młodszy z braci został przewieziony karetką na badania lekarskie, tam w obecności policjantów pobrano mu krew do badań. Okazało się, że prowadził pojazd mając w organizmie 1,9 promila alkoholu.

Wkrótce 36 i 29-latek odpowiedzą za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz kierowania pojazdami na okres do 15 lat.

Policjanci po raz kolejny apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie trzeźwości na drodze. Pamiętajmy, że nawet najmniejsza ilość alkoholu powoduje obniżenie koncentracji i opóźnienie czasu reakcji kierującego.

M.J.

Powrót na górę strony