Zamość: Brak wyobraźni i nietrzeźość przyczynami zdarzenia drogowego.
Zupełny brak wyobraźni i rozsądku to przyczyna zdarzenia drogowego, do jakiego doszło w miejscowości Kolonia Sitaniec. Kierowca mazdy zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. 30-letni Zamościanin w organizmie miał 3 promile alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania. Jego 47-letni pasażer w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. Trzeźwa była jedynie podróżująca z mężczyznami 26-latka.
Wczoraj około godz. 19.30 dyżurny zamojskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w miejscowości Kolonia Sitaniec. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że kierujący samochodem mazda 30-letni mieszkaniec Zamościa, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie posesji. Przeprowadzone przez mundurowych badanie wykazało, że mężczyzna był w stanie nietrzeźwości. W organizmie miał blisko 3 promile alkoholu. Nadto, jak ustalili mundurowi 30-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Nigdy nie zostały mu one wydane.
W takim stanie, mężczyzna przewoził dwójkę pasażerów. Podróżujący z nim 47-latek z gm. Zamość, również był pod działaniem alkoholu. W organizmie miał blisko dwa promile alkoholu. Trzeźwa była jedynie 26-letnia pasażerka, mieszkanka Zamościa. Jak wynika jednak z poczynionych w sprawie ustaleń w jej towarzystwie, podczas jazdy mężczyźni raczyli się alkoholem. Cała trójka z ranami głowy i klatki piersiowej trafiła do szpitala. Na szczęście ich obrażenia nie okazały się groźne.
Wkrótce 30-letni Zamościanin za swój czyn odpowie przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
J.K.