Zamość: Dzięki reakcji przypadkowego świadka czwórka młodych osób trafiła pod opiekę lekarzy.
Reakcja przypadkowej osoby pozwoliła na udzielenie pomocy czwórce mieszkańców powiatu zamojskiego. Mężczyzna dzwoniąc na numer alarmowy przekazał dyżurnemu informację, że grupa młodych ludźmi prawdopodobnie znajduje się w stanie nietrzeźwości i mogą za chwilę odjechać z miejsca. Jak się okazało, znajdująca się tam młodzież była pod działaniem środków odurzających. Czwórka z nich w wieku 16 - 29 lat przewieziona została do szpitala. W samochodzie mundurowi znaleźli niewielkie ilości białego proszku i suszu marihuany. Pod zarzutem posiadania środków odurzających do policyjnego aresztu trafił 25-letni mieszkaniec Krasnobrodu.
Wczoraj przed południem do dyżurnego zamojskiej komendy dotarła informacja, że na jednym z parkingów w miejscowości Płoskie grupa młodych osób, prawdopodobnie znajduje się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna obawiał się, że w takim stanie mogą odjechać samochodem powodując zagrożenie dla siebie i innych. Policjanci, którzy dotarli na miejsce spostrzegli przy samochodzie trójkę młodych osób. Z ich oświadczenia wynikało, że zażywali środki odurzające. Wewnątrz pojazdu znajdowały się dwie osoby, z którymi nie można było nawiązać kontaktu. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Czwórka osób w wieku 16 - 29 lat przewieziona została do szpitala. Wewnętrzu pojazdu policjanci ujawnili niewielkie ilości białego proszku i suszu marihuany. Pod zarzutem posiadania środków odurzających do policyjnego aresztu trafił 25-letni mieszkaniec Krasnobrodu. Przeprowadzone badanie wykazało, że młodzieniec znajduje się pod ich działaniem. Pakiety z zawartością białego proszku ujawnili również lekarze w garderobie nastolatki. Wstępne badania potwierdziły, że zabezpieczona substancja zawiera w swoim składzie pochodne środków odurzających.
W myśl obowiązujących przepisów posiadanie narkotyków jest zabronione. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności. Handel narkotykami, udzielanie lub nakłanianie do używania narkotyków to przestępstwa, za które można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
J.K.