Aktualności

Świdnik: Jak wytrzeźwiał to sobie przypomniał.

Data publikacji 09.06.2015

Zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości usłyszał mieszkaniec Przemyśla. Mężczyzna przejażdżkę po gm. Mełgiew zakończył uderzając w drzewo i słup elektryczny, a następnie uderzył w przystanek autobusowy. Jak się okazało 30-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila. Teraz dopowie przed sądem karnym. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy i wysoka grzywna.

W minioną sobotę, tuż przed północą oficer dyżurny świdnickiej komendy policji został zaalarmowany o zderzeniu drogowym w miejscowości Krępiec. Na miejscu funkcjonariusze zastali kompletnie zniszczony pojazd marki Audi oraz dwóch mężczyzn. Jak ustalili policjanci auto najpierw uderzyło w drzewo, następnie w słup elektryczny i jazdę swą skończyło na  przystanku autobusowym.

Na miejscu interweniowała załoga straży pożarnej oraz pogotowia ratunkowego. Na szczęście obu panom nic poważnego się nie stało.

Mężczyźni rozpytani na okoliczność kierowania pojazdem oświadczyli, że byli jedynie pasażerami a kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, gdzieś w nieznanym im kierunku. Policjanci nie dali wiary ich zapewnieniom. 30 i 27-latek trafili do policyjnego aresztu. Alkomat potwierdził, ze obaj byli nietrzeźwi. Urządzenie wskazało średnio w organizmie każdego z nich powyżej 1,5 promila alkoholu.

Po wytrzeźwieniu obaj zostali przesłuchani. Wtedy też przypomnieli sobie okoliczności zdarzenia. Jak się okazało panowie razem ze znajomymi bawili się na grillu. Po czym we dwóch wyruszyli na przejażdżkę. Wtedy też 30-letni mieszkaniec Przemyśla kierując pojazdem nagle stracił panowanie nad autem.

Teraz 30-latek będzie odpowiadał przed sadem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy i wysoka grzywna. Niewykluczone, ze poniesie odpowiedzialność za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

MSz

Powrót na górę strony