Aktualności

Włodawa: Głupi żart - powodem poważnych intrwencji.

Data publikacji 15.09.2013

Poprzez żart 14- latki z policjanci z Warszawy, Włodawy, Urszulina i Chełma podjęli szereg zbędnych i kosztownych działań. Za wywołanie fałszywego alarmu nieletnia będzie się tłumaczyć przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, zaś jej rodzice zostaną zobowiązani do pokrycia kosztów akcji.

Poprzez żart 14- latki z policjanci z Warszawy, Włodawy, Urszulina i Chełma podjęli szereg zbędnych i kosztownych działań. Za wywołanie fałszywego alarmu nieletnia będzie się tłumaczyć przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, zaś jej rodzice zostaną zobowiązani do pokrycia kosztów akcji.
 
         Do interwencji doszło w sobotę w nocy. Dyżurny włodawskiej Komendy odebrał informację z Wydziału Kryminalnego z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII o konieczności podjęcia niezwłocznych działań z uwagi na istniejące zagrożenie życia i zdrowia nieletniego.
Z otrzymanych informacji wynikało, że do Fundacji Dzieci Niczyje zadzwoniła kilkunastoletnia dziewczyna informując, że zażyła około 20 tabletek leku, po którym ma mdłości, halucynacje, jest senna i źle się czuje, zaś jest sama w domu. Dziewczyna nie podała żadnych swoich danych i szybko się rozłączyła. Próby dodzwonienia się pod numer telefonu z którego dzwoniła były bezskuteczne. Ustalono właściciela telefonu, którym okazała się mieszkanka Chełma. Dyżurny poinformował o ustaleniach sąsiednią Komendę Miejską w Chełmie i zlecił dokonanie sprawdzeń. Już po północy policjanci udali się do ustalonej właścicielki telefonu, gdzie jak ustalili nikt nie korzystał z tego nr telefonu i niczyje życie nie jest zagrożone. Podczas rozmowy udało się policjantom ustalić faktycznego użytkownika telefonu – mieszkankę innej miejscowości na terenie powiatu Włodawskiego. Po tej informacji dyżurny włodawskiej komendy skierował do Woli Uhruskiej patrol z Komisariatu Policji w Urszulinie. Policjanci sprawdzając uzyskane informacje, potwierdzili, iż telefon do Fundacji wykonała 14 – letnia mieszkanka Woli Uhruskiej, tłumacząc policjantowi, że był to głupi żart, bo nie brała żadnych tabletek i nic jej nie dolega.
Trwa wycena kosztów działań. Za wywołanie fałszywego alarmu nieletnia będzie się tłumaczyć przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, zaś jej rodzice zostaną zobowiązani do pokrycia kosztów akcji.
Przestrzegamy przez podobnymi incydentami! Tego typu zdarzenia mogą spowodować, że ktoś inny potrzebujący pomocy nie otrzyma jej na czas!
BSz.
Powrót na górę strony