Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Aktualności

Oszustwo na pracownika banku

Data publikacji 08.04.2025

Ponad 87 tysięcy złotych straciła 39-letnia kobieta, która uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku, że jej pieniądze są zagrożone. Podczas rozmowy telefonicznej z konsultantem dokonała wypłat ze wszystkich swoich kont i wpłaciła gotówkę we wpłatomacie. Gdy zrealizowała już transakcje konsultant się rozłączył i wtedy zrozumiała, że została oszukana. Nieustannie apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności podczas rozmów telefonicznych.

Oszuści działają w ten sam sposób: najpierw wprowadzają nas w poczucie niepokoju, a potem wykorzystują presję czasu i polecają wykonywać czynności takie jak instalowanie aplikacji do zdalnej obsługi pulpitu czy wykonanie przelewów na „bezpieczne konta techniczne”. Dużo osób słysząc, że ich pieniądze są zagrożone decydują się na szybkie kroki w celu ratowania środków pieniężnych – niekiedy oszczędności całego życia.

Tak było i w tym przypadku. Do 39-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna w celu potwierdzenia dyspozycji wzięcia pożyczki. Gdy zaskoczona kobieta oświadczyła, że nie wykonywała takiego zlecenia – rozmówca zapytał w jakim banku posiada ona rachunek, poinformował ją, że mogła paść ofiarą oszustów oraz ma oczekiwać na telefon od pracownika swojego banku.

Faktycznie za chwilę skontaktował się z nią kolejny mężczyzna przedstawiając się za pracownika banku, w którym posiada rachunki. Przekazał jej, że jej oszczędności są zagrożone i musi wypłacić wszystkie swoje oszczędności i wpłacić je we wpłatomacie na bezpieczny rachunek bankowy. Kobieta najpierw wypłaciła gotówkę w bankomacie, a następnie w placówce banku. Cały czas mężczyzna dzwonił do kobiety i ostrzegał ją, żeby nikomu nie mówiła o sytuacji z uwagi na swoje bezpieczeństwo, gdyż pracownicy banku mogą być w zmowie z oszustami. Gdy miała już przy sobie pieniądze udała się do wpłatomatu wskazanego przez konsultanta i wpłaca je otrzymując od niego kody BLIK potrzebne do wykonania wpłat. Gdy wpłaciła ponad 87 tysięcy złotych rozmówca się rozłączył. Gdy 39-latce nie udało się nawiązać z nim połączeń – zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa.

Zawsze bądźmy czujni i miejmy się na baczności zwłaszcza, gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o:

  • wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, 
  • przekazanie danych służących do logowania na konto bądź gotówki nieznanej nam osobie,
  • wpłatę środków finansowych na wskazany przez „konsultanta bankowego” nr rachunku
  • wygenerowanie kodów BLIK na polecenia głosu w słuchawce, 

zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo. W takich przypadkach należy bezwzględnie rozłączyć się i starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoniła albo kontaktowała się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności.

aspirant sztabowy Elwira Domaradzka

Powrót na górę strony