Aktualności

Lubartów: Jechali pijani, wjechali w drzewo

Data publikacji 21.05.2019

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi kierującemu, który wczoraj w Kierzkówce w stanie nietrzeźwości na terenie kompleksu leśnego wjechał w drzewo. Jeden z uczestników zdarzenia został przetransportowany do szpitala. Dwóch pozostałych zostało zatrzymanych i trzeźwieje w policyjnej celi. Policjanci wkrótce ustalą, który z mężczyzn kierował pojazdem.

Wczoraj po południu dyżurny otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że kierujący pojazdem marki Audi, na terenie kompleksu leśnego w pobliżu Majdanu Sobolewskiego, wjechał w drzewo. W rejon zdarzenia zostały wysłane służby ratunkowe.

Z uwagi na to, iż nie było dokładnej informacji o miejscu zdarzenia, policjanci wspólnie ze strażakami z PSP w Lubartowie oraz zespołem ratownictwa medycznego przeszukiwali pobliskie miejscowości.

Jak się okazało, do zdarzenia doszło na drodze gruntowej  w Kierzkówce na terenie gm. Kamionka. Na miejscu zdarzenia, przy uszkodzonym pojeździe leżał mężczyzna. Był to 22-letni mieszkaniec gm. Ostrówek. W trakcie udzielania pomocy medycznej, rozpytany na okoliczność zdarzenia zaprzeczył, że to on kierował autem. Potwierdził natomiast, że razem z nim podróżowało dwóch mężczyzn, których nie było w pobliżu. 22-latek został zabrany śmigłowcem do szpitala w Lublinie. Jak się później okazało, nie doznał żadnych obrażeń, pozostał na obserwacji w szpitalu. Została pobrana od niego krew do badań na zawartość alkoholu w organizmie.

Policjanci zatrzymali wskazanych mężczyzn w wieku 35 i 45 lat z uwagi na podejrzenie kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Starszy z nich został odnaleziony się w zaroślach, nieopodal miejsca zdarzenia. Drugi natomiast, został zatrzymany kilka godzin później na terenie gminy Firlej.

Mężczyźni nie odnieśli żadnych obrażeń, byli kompletnie pijani. Badanie stanu trzeźwości w obydwu przypadkach wykazało prawie po 3 promile alkoholu w organizmie. Zatrzymani zostali doprowadzeni do policyjnej celi. Dopiero po wytrzeźwieniu policjanci będą mogli ustalić kto kierował pojazdem i doprowadził do kolizji drogowej.

E.S.

Powrót na górę strony