Aktualności

O krok od tragedii

Data publikacji 23.06.2006

skrajna głupota...

O mały włos przez bezmyślność i alkohol młodych ludzi nad Zalewem Zemborzyckim ponownie doszłoby do tragedii. Wczoraj po południu trzy 15-latki pomimo ich protestom zostały wrzucone do zalewu.
            Około godz. 15.00 trzy 15-latki, spacerowały na molo od strony ośrodka Marina. Na molo w tym czasie przebywała kilkuosobowa grupa młodych osób. Wszyscy zachowywali się bardzo hałaśliwie. Ich zachowanie wskazywało na to, że są pod wpływem alkoholu. Kiedy zobaczyli nastolatki zaczęli im grozić, że wrzucą je do wody. Pomimo próśb dziewczyn, aby tego nie robili i informacji, że nie umieją pływać, zostały wrzucone do wody na głębokość około 3 metrów. Na szczęście nastolatki pomagając sobie nawzajem dopłynęły do drabinek przy molo. Jednak, kiedy usiłowały wydostać się z basenu ponownie zostały wrzucone do wody.
Na miejsce wezwana została policja. Policjanci zatrzymali prowodyra tej grupy i zarazem zachowującego się najbardziej agresywnie 17-letniego Artura K. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało 2,88 promila. Pozostałe osoby zostały wylegitymowane. Wśród nich były 16-letnia Justyna N. i 14-letnia Sylwia G.
Stróże prawa zatrzymali je kilka godzin później na jednym z lubelskich osiedli. Nieletnie będąc pod wpływem alkoholu, w miejscu publicznych używały słów wulgarnych    i obelżywych.
W czasie oczekiwania na przybycie rodziców na Komisariacie VII Policji zachowywały się agresywnie i zniszczyły ściany korytarza wydrapując na nich słowa obelżywe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to one namawiały Artura K. do tego, aby wrzucał 15-latki do wody.
Policja ustala wszystkie okoliczności wczorajszego zdarzenia, w tym również osoby, które brały w nim udział oraz jaka była ich rola.
Ta bezmyślność młodych ludzi przypomniała tragedia, która miała miejsce niewiele ponad rok temu. 16 czerwca 2005r. na tym samym molo do wody wrzucona został 14-letnia dziewczyna. Niestety ona nie miała tyle szczęścia. Pomimo podjętej reanimacji dziewczynka zmarła.
Powrót na górę strony